Witam !!

Mam death problem z canonem A60, otoż kilka tygodni temu w trybie robienia zdjęć na wyświetlaczu zamiast "łapanego" obrazu przechodziły pas (jak niegdyś w telewizorach z PRL), potem to przeszło i obraz został złapany. Jednak niedawno w ogóle nie ma obrazu !!
W trybie wyświetlania zdjęć ekranik działa OK, tj. zdjęcia są wyświetlane. W trybie robienia zdjęć ekran LCD jest jednak czarny (brak obrazu), wyświetlane są tylko ustawienia. Dodam, ze nie widzę żadnego powodu takiej reakcji aparatu, tj, aparat ani mi nie spadł, ani nie uległ wstrząsom, itd. Generalnie zawsze o niego dbałem.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem w Canonach ??
Aparat ma jakieś 4-5 lata, więc jest już poza gwarancją, ile może kosztować naprawa i czy jest w ogóle sens oddawać go do serwisu ??
Trochę mi go szkoda, bo robił niezłe zdjęcia i jest w dobrym stanie.

Jaki aparat z zoomem optycznym powyżej 8x w cenie do 1200 byście polecili ?? Sony, Panasonic (Lumix) czy Olympusa. Na canonie się zawiodłem (kiedyś opisywałem tu przejścia z błędem E18 i wspaniałym serwisem na Żytniej.

Pozdrawiam
Miras