Lampa z sb blyska slabiej, jest mniej widoczna przez co mniej sie rzuca w oczy fakt robienia zdjec w kosciele... no ale gdybym naprawde chcial klimatyczne zdjecia porobic to bez lampy w ogoleZamieszczone przez tiberek
.
No wlasnie w tym problem ze nie mam ani blendy,ani statywu do niej ani ochoty na towarzystwo asystenta podczas spacerow 8)Faktem jest, ze z SB sobie samemu dasz rade, z bleda gorzej, chyba ze masz trip gripa lastolite'a ;]
Jesli avatarek wynika z twoich osobistych testow - to upewnia mnie ze OB nie jest tym co chcialbym uzywac. Dlaczego? Pierwsze zdjecia moje kotow mialy wade zglaszana przez ogladajacych - niedoswietlone oczy (Canon G3, bez lampy robione by nie bylo odblaskow od lampy wbudowanej). Pozniej probowalem z lampa zewnetrzna, z blyskiem odbitym i z odblysnikiem )z kartki papieru na gumce przyczepionej, lampa 420EX) - nadal to samo - niedoswietlone oczy. Dopiero softbox rozwiazal problem. Na avatarku twoim rowniez widze ten sam problem - niedoswietlone oczy (a tak sie wlasnie dzieje przy blysku wypelniajacym pomieszczenie - cale pomieszczenie i calosc kota moze dobrze oswietlona, ale oczy gina w polmroku czola), dlatego jednak - by miec doswietlone oczy (w pomieszczeniu) - bede zawsze polecal blysk bezposredni przez softbox, natomiast by miec ujecie ogolne lepiej oswietlone - oczywiscie OB lepiej sie sprawdzi.W pomieszczeniach typu pokoj w mieszkaniu jednak bede sie upieral, ze OB jest lepszy od SB lumiquesta. Moje osobiste testy mnie w tym zdaniu utwierdzaja :wink: Ja, mimo, ze tez jestem "kociarz" po wystawach kocich nie biegam, za to duzo fotek robie wlasnie w M-iles-tam. W ostatecznosci zawsze mozna uzyc swiatla odbitego od wbudowanej w lampy bialej plytki. To tez elgancko rozprasza.