A w czym problem jeśli chodzi o sprzęt kupowany w Niemczech?? Jeśli jest karta gwarancyjna i niemiecki dowód zakupu, to sprzedający (w tym przypadku Gandini) nie jest do niczego potrzebny, bo to jest gwarancja producenta a nie sprzedawcy :-) Kupowałem u Gandiniego i faktycznie może nie jest "oblatany" w temacie jak wielu innych sprzedawców (np. forumowy Tovers ;-) ), ale zakup był bezproblemowy, wysyłka szybka i dobrze zabezpieczona, wszystkie dokumenty w komplecie i sprzęt bez zarzutu.
Też mnie trochę dziwią takie jadowite posty z zupełnie nowych kont. Może od razu trzeba było wysłać kopię posta na adres odnośnego Urzędu Skarbowego ;-) ;-)