Nie ruszał mnie spór Gandiniego z kupującym, ale forma pisania sprawia,że przypomniało mi się zakończenie nieśmiertelnego telefonu do radia Maryja. Na koniec ksiądz tam mówi "pięknie się Pan nam przedstawił przed milionami słuchaczy".
Nie ruszał mnie spór Gandiniego z kupującym, ale forma pisania sprawia,że przypomniało mi się zakończenie nieśmiertelnego telefonu do radia Maryja. Na koniec ksiądz tam mówi "pięknie się Pan nam przedstawił przed milionami słuchaczy".
Gandini zauwazyłes ze sam sobie strzelasz gole????
Mówie Ci to jako klient który 3x u Ciebie kupił i jest zadowlony, a nie jako konkurencja.
Coś tam kiedyś u Gandiniego kupiłem, ale teraz mam pewność że to był na pewno ostatni raz - i to oczywiście nie z powodu tamtych zakupów tylko tego co tu wypisuje...
No wiesz Gandini, to że ktoś sobie odliczy później, to raczej jego sprawa... każdy przedsiębiorca chce zaoszczędzić bo zus-y za coś w końcu musi płacić, a "paragonowiec" nie martwi się o takie rzeczy. No ale miej politykę cenową jak dla Ciebie wygodna. pozdrawiam
Ja jednak Gandiniemu musze podziękować. Kupiłem ostatnio używany obiektyw do którego sprzedający nie dołączył dowodu zakupu. Po rozmowie telefonicznej i podesłaniu kopii gwarancji dostałem od Gandiniego kopię paragonu.
Obiektyw kupłem od osoby która kupiła od Gandiniego, natomiast paragon chyba był wystawiony poprawnie, skoro dostałem jego kopię. Pewnie gdzieś zaginął po drodze![]()
W ten sposób, myślałem, że zakup z zupełnie innego źródła.
O obiektywach wiem prawie wszystko