Witam!

Możecie mi przybliżyć po co w cyfrowej lustrzance jest migawka?
Co prawda ten dźwięk jest czymś z czym ciężko by było się pożegnać...
ale czy nie mogło by być tak, że poprostu matryca by zczytywała obraz
przez określony czas np: 1/4000 czy nawet sporo krótszym, gdzie przy
tradycyjnej migawce osiągnięcie krótszych czasów jest już sprawą trudniejszą.

Podejrzewam, że wystawienie matrycy na ciągłe działanie światła mogło by
ją uszkodzić ale czy to jest właśnie powód wykorzystania migawki przy
takiej elektronice...

Pozdrawiam - Bartek