Polska to jest taka dziwny kraj
kiedy chodziłem z moim marnym 20D po Saint Denis w aglomeracji paryskiej, żona z przerażeniem zwróciła mi uwagę abym go natychmiast schował, bo zapowiadało się nieprzyjemne spotkanie z miejscowymi rabusiami - w samo południe na głównej ulicy.

Zamiast robić z tego wątku propagandową tubę frustracji o polskiej sytuacji, lepiej porozmawiajmy jak się przed tym bronić, tu czy tam - nieważne.