Normalnie jak czytam o takich rzeczach to mnie krew zalewa. Całe szczęście, że w Twoim przypadku straty są małe.

Ehh szkoda się denerwować bo w tym kraju idąc z aparatem albo posiadając dobry samochód należy pilnować tego jak małego dziecka aby jakiś dupek nie przywłaszył sobie...