Wats0n no byc moze tak go zwa...Ja sie nie znam, ale idac od PKS-u w dol do parku wchodzi sie pod gorke podejsciem i zaraz jest taki krag z lawkami. Tam czesto "zapraszaja na rozmowe", albo czekaja juz na miejscu. W moim przypadku wszystkie eventy mialy miejsce za dnia (w nocy pewnie do dyskotek laza:P). Byc moze nie atakuja przypadkowych ludzi, tylko czekaja na jakis wzorzec lub znak typu szukanie drogi, duzy plecak itp. Ostatnio byla dobra akcja. Udalo mi sie uniknac starcia. Szedlem sobie wlasnie tym parkiem no i wyskoczylo "zza krzaka" trzech dresow... Mordy jakby takie juz znajome =] Przechodzac powiedzieli mi dzien dobry:P Jak to gaz dobrze resocjalizuje =]