jak widać są dwie szkoły dotyczące formatowania akumulatorów. w kwestii starszych typów ogniw pewnikiem jest, że formatować trzeba. co do nowych to jedni odradzają inni zalecają formatowanie. prawda jest, że elektronika odcina dopływ prądu do akumulatora umieszczonego w ładowarce, gdy ten osiągnie poziom naładowania. niby sprawa prosta bo nie 'wejdzie" w niego więcej prądu. prawda, choć nie zupełna. akumulator odpięty od źródła zasilania traci w samoczynny sposób niewielkie ilości energii. trzymanie go w ładowarce, w początkowej fazie używania, ma na celu utrzymanie w nim przez jak najdłuższy czas stanu naładowania 100% co nazywa się formatowaniem. tak więc niezależnie od typu ogniwa niezbędnym jest przytrzymanie go w ładowarce minimum 12 godzin przez trzy pierwsze ładowania.
pozdrawiam