Toż i Sigma 70-300 raz na jakiś czas "wypluje"ptasie zdjęcie, które po odszumieniu, pomniejszeniu, korekcji kolorków, wyostrzeniu i kilku ewentualnych mniej znaczących operacjach typu wyostrzanie lokalne i ewentualnym rozmyciu dodatkowym tła jako tako wygląda... ale jeśli mam być szczery to mnie nie specjalnie ta "jakość zadowala". Zbyt wiele w tym przypadku zależy właśnie od przypadku.
A teraz chwilka smutnej prawdy dla evity
Masz dwie jasne stałki. Wszystkie te zoomy sa ciemne i na pełnej dziurze niezbyt ostre.
To co zobaczysz po zgraniu z aparatu po podpięciu dowolnego z wymienionych przez Ciebie zoomów w porównaniu do tego co produkują obecnie posiadane obiektywy przyprawi Cię co najmniej o palpitację serca.