Pokaż wyniki od 1 do 10 z 643

Wątek: Fotografia ślubna - jak zacząć?

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Mad_Mac
    Dołączył
    Jan 2009
    Miasto
    UK
    Posty
    1 458

    Domyślnie

    Zamiast 550 kup sobie lepiej 50d + jakas tania stalke chocby nawet 50 1.8.
    Cykaj portrety znajomym jak juz bedziesz czula sie ze sprzetem dobrze i zobaczysz ze cos ci wychodzi(nie sugeruj sie opiniami znajomych i rodziny bo oni zawsze powiedza ze ladne) to poszukaj slubu wsrod znajomych i zrob go za darmo. Jesli to ci sie uda zaczniesz myslec o lepszym sprzecie bo bedziesz wiedziec czego brakowalo. Potem jeszcze 2-3 sluby znajomym z lepszym sprzetem i dopiero mysl o dotacjach www itd
    Od tego momentu w rok powinnoc ci sie cos rozkrecic jesli bedziesz dobra.
    Ogolnie to dluga droga. Powiedzial bym 2-3 lata zanim zaczniesz zarabiac.

    5DmkIII | BG-E11 |5DmkII | BG-E6 | 16 | 24-35 F2 | 50 | 85 | 135L | 2x430 EX II | 2xJ360 AFD | YN662C | NX2000 | 16-50 | 30 | 50-200
    Google: Precious-moment photography UK

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mad_Mac Zobacz posta
    poszukaj slubu wsrod znajomych i zrob go za darmo..... Potem jeszcze 2-3 sluby znajomym z lepszym sprzetem i dopiero mysl o dotacjach www itd
    Tak, tylko że wśród ludzi pokutuje mit PROFESJONALISTY. Jeśli jesteś fachowiec z firmą. Masz wizytówkę i opowiadasz od ilu lat robisz śluby, jak znasz wszystkich proboszczów i wszystkie orkiestry bo z nimi współpracowałes od lat to ludzie otwierają usta z zachwytu.

    Znajomi brali slub w zeszłym roku. Znaleźli ZAWODOWCA. Jak zobaczylem jego strone to mialem najgorsze możliwe przeczucia http://www.vifo.com.pl/mlodapara.htm Zaproponowaliśmy im zrobienie zdjęć ZA DARMO ale oni odmówili bo to jest PROFESJONALISTA on ma super sprzet a my z żoną to AMATORZY i na pewno nie mamy takiego dobrego aparatu. Bo on współpracuje z restauracją pałacowa (tia.. zawozi młodych i robi im zdjęcia na schodach wejsciowych bo ze srodka ochrona by go wyrzuciła ) a my nie...
    Cóż nie mój problem - dostali album a każde zdjęcie w ramce. O małej głębi ostrości facet nawet nie słyszal pewnie. Ale on ma FIRMĘ a pary mlode boja sie amatorów Zwłaszcza takich co nie robili ślubów. Dlatego może byc problem ze "złapaniem" pierwszych klientów. Lepiej już robić zdjęcia "jako drugi" ale jako znajomy - z polecenia pary mlodej. (powiedzieć im, że za darmo) bo ŻADEN fotoziutek nie zgodzi się na hodowanie konkurencji na własnej piersi. To jest za duża kasa żeby się nia dzielić. Stac na to jest tylko najlepszych, którzy maja kalendarz do końca 2011 zapełniony, ale przyznacie ilu ich jest ?
    40D + BG-E2N + 16-35 + 50 + 85 + 70-200

  3. #3
    Bywalec
    Dołączył
    Feb 2009
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    185

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cluer Zobacz posta
    Tak, tylko że wśród ludzi pokutuje mit PROFESJONALISTY. Jeśli jesteś fachowiec z firmą. Masz wizytówkę i opowiadasz od ilu lat robisz śluby, jak znasz wszystkich proboszczów i wszystkie orkiestry bo z nimi współpracowałes od lat to ludzie otwierają usta z zachwytu.

    Znajomi brali slub w zeszłym roku. Znaleźli ZAWODOWCA. Jak zobaczylem jego strone to mialem najgorsze możliwe przeczucia http://www.vifo.com.pl/mlodapara.htm Zaproponowaliśmy im zrobienie zdjęć ZA DARMO ale oni odmówili bo to jest PROFESJONALISTA on ma super sprzet a my z żoną to AMATORZY i na pewno nie mamy takiego dobrego aparatu. Bo on współpracuje z restauracją pałacowa (tia.. zawozi młodych i robi im zdjęcia na schodach wejsciowych bo ze srodka ochrona by go wyrzuciła ) a my nie...
    Cóż nie mój problem - dostali album a każde zdjęcie w ramce. O małej głębi ostrości facet nawet nie słyszal pewnie. Ale on ma FIRMĘ a pary mlode boja sie amatorów Zwłaszcza takich co nie robili ślubów. Dlatego może byc problem ze "złapaniem" pierwszych klientów. Lepiej już robić zdjęcia "jako drugi" ale jako znajomy - z polecenia pary mlodej. (powiedzieć im, że za darmo) bo ŻADEN fotoziutek nie zgodzi się na hodowanie konkurencji na własnej piersi. To jest za duża kasa żeby się nia dzielić. Stac na to jest tylko najlepszych, którzy maja kalendarz do końca 2011 zapełniony, ale przyznacie ilu ich jest ?
    Cluer, prawdę mówiąc nie za bardzo rozumiem, o co Ty masz żal. Chcesz się zająć ślubami - musisz mieć na to pomysł. Jeśli go nie będziesz miał, to za przeproszeniem i roczne noszenie torby za pro-ślubniakiem Ci nie pomoże. Kompletuj sprzęt, rób zdjęcia, zastanów się nad jakimiś warsztatami - ale tu z naciskiem na zastanów, bo na niektóre szkoda kasy - miej swój własny pomysł żeby się przebić. Nie wspomnę już o stałym rozpuszczaniu wici wśród znajomych. I może się zdarzy, że pierwszy ślub zrobisz za darmo, drugi za koszty dojazdu, ale ze zlecenia na zlecenie stawka idzie w górę, portfolio rośnie - oby wraz z gronem zadowolonych klientów. Jeśli już na starcie Ci się nie układa, to może warto krytycznie przyjrzeć się swojemu pomysłowi na biznes? Zeby potem nie było płaczu.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •