Cytat Zamieszczone przez Kinski Zobacz posta
Bez samochodu spokojnie można, często nawet i lepiej (z PM w autku i klap, klap).
W całym roku 2009 miałem chyba 3 przypadki, że pary młode jechały do ślubu lincolnem, do którego zmieści się jeszcze fotograf. Zdecydowana większość jedzie albo własnym autem, albo jakimś fajnym zabytkiem, w którym nie ma miejsca na ubogiego fotografa.

Nie wyobrażam sobie pracować przy ślubach bez własnego auta. Pomijając niezależność, młodzi mieszkają czasem w takich miejscach, gdzie żaden publiczny transport nie dojeżdża.