nie wiem czy już znacie (w sumie nie na temat początków fot. ślubnych, a fotografii generalnie):
http://www.infinity.net.pl/~archie/wordpress/?p=972
Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Ano właśnie... 2x1500 (zakładałeś chyba cenę brutto?) = 3000 - 600 (podatki) = 2400 x 6miesięcy (sezon)= 1440 / 12miesięcy (cały rok) = 1200zł
Już dla uproszczenia nie wliczałem kosztu w postaci ZUSu, który w przybliżeniu odlicza się z podatków. Nie uwzględniałem też podatku VAT, zakładając, że ślubniaki robimy na działalności bez tego podatku.
Cóż, kokosy to nie są... Łatwo sobie oszacować ile mamy jeszcze kosztów i ile tak naprawdę zostaje. Za takie ilości ślubów i stawki niestety nie można się utrzymać. Dlatego trzeba koniecznie robić jeszcze coś dodatkowego. Niestety. Oczywiście szacunek zarobków tyczy się powyższego hipotetycznego przykładu![]()
EOSy, 17-40/4L, 24-70/2.8L, 50/1.8, 85/1.8, 100-300/4.5-5.6, Raynox 250, manfrotto, 420EX, 580EX I, II, elinchrom+ skyport.
www.magaczewski.blogspot.com
www.fotogaleria.magaczewski.pl
jesli ktos chce sie utrzymac ze slubow robiac 2 w miesiacu i to za 1500 zl brutto to powinien popukac sie w glowe
btw 600 zl podatke ? karta podatkowa 20-80 zl , zalezy od miejscowosci , o vat-cie nie ma co mowic bo to bzdura w tym wypadku...
dla mnie sensowne wyliczenie : 20 slubow w roku , 2k zl na reke ( czyli ~2.2k z odbitami itp *******ki ) , daje kwote 40k - podatk/zus promocyjny - zostaje 35.2k co daje nam miesiecznie 2933 zl - telefon/net/utrzymanie sie ( dochodza drobne sumy za albumy/fotoksiazki itp )
a slubow w sezonie mozna wiecej zrobic , cene po rok podniesc i tak sie rozkreci
no comment...
myślę, że takie info to raczej na forum bombowych FOREMEK a nie tutaj. Ale mogę się mylić. Nie chcę tu uprawiac reklamy, ale po naszych warsztatach każdy uczestnik będzie mógł- oczywiście za friko- iść na ślub (lub dwa- szczegóły już poza forum) ze mną lub Marcinem jako "drugi" i wykorzystać swoje zdjęcia do portfolio
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
a amortyzacja sprzętu, a koszty reklamy, paliwo i amortyzacja samochodu..??
Ostatnio edytowane przez marekb ; 04-02-2010 o 01:14 Powód: Automerged Doublepost
600zl podatki .. a od kiedy? kto Ci kaze placic pelne stawki?mozesz sie rozliczac na karte podatkowa .. koszt zaden
pokazuje jedynie to, ze nawet robiac tylko dwa sluby w miesiacu po cenie 1500zl da sie z tego wyzyc... bo ludzie nie za takie pensje w naszym kraju zyja
uzytkownik pooh to prowokator bo galerii zapewne sie nie doczekamy.. tak wiec chyba i jego posty wyleca co by jego/jej konkurencja rosla w sile bez robienia zadymy na forum, jaka to fotografia slubna jest malo oplacalna
Marku, jak ktos zaklada dzialalnosc to sprzet kupuje z dotacji (18500zl), wiec jaka amortyzacja? czego? pieniedzy unijnych?uzywajac go nic nie tracisz a po roku jak nie wyjdzie masz jakies 14-15tys w sprzecie do opchniecia! samochod? no jak nie stac to jezdzi sie pociagiem
ja za 2 tygodnie skladam wniosek o dotacje - jesli nie sprobuje to nie bede wiedzial czy warto sie starac brnac w branze slubna.. sporo jest do zaryzykowania (brak mozliwosci podjecia pracy przez rok) ... ale jeszcze wiecej do zyskania
to prawda - biznes jak kazdy inny.. a ze czlowiek przewaznie uczy sie na dopiero na swoich bledach, a nie innych, wiec budzenie sie z reka w nocniku to tzw. Pan Pikus ... gorzej jak sie bedzie umazanym po lokiec w g***![]()
sprzet , tak owszem maly problem , rozwiazuje go po czesci wspomniania dotacja ;] , z pupu latwo dostac
reklama ? www i na wlasna reke mozna ja rozreklamowac
kwestia samochodu to co innego , mozna bez , jakos w zeszlym roku sobie poradzilem , wiec sprawdzone ;] , no nie ukrywam ze organizacyjnie jest troche trudniej ale brak wlasnego samochodu ma czasem zalety
majac co miesiac 2900 zl mozna wyzyc i ciagnac to dalej , zreszta ostatecznie i tak rynek/klienci zweryfikuja czy te zalozenia sa jakos miarodajne ;]
no comment...
Zapomniałeś o odliczeniu ZUS, czyli 4 kafle w plecy.uzywajac go nic nie tracisz a po roku jak nie wyjdzie masz jakies 14-15tys w sprzecie do opchniecia! samochod?
Bez samochodu spokojnie można, często nawet i lepiej (z PM w autku i klap, klap).
Wcześniejsze wyliczenia też nie mają ZUSu, chyba że ktoś siedzi na ciepłym etatku i "dorabia" ślubami (ale jakieś to nieprofesjonalne mi się wydaje).
Kto tam znów rusza prawą? Lewa! Lewa! Lewa!