Jeśli ktoś jest dobry to spokojnie znajdzie swoje miejsce na rynku - a czy ktoś jest dobry zweryfikuje to rynek. Przy odpowiednich stawkach zus czy inne wydatki to koszta pomijalne - nie czarujmy się fotografia ślubna to dobry biznes z którego można wyciągnąć nie małą kasę. Jeśli ktoś jest fotografem za 1200 to albo powinien się zacząć rozwijać i zwiększać stawki albo robić to jako dodatkowe zajęcie albo po prosty przestać się zajmować ślubniakami.

Przy stawce w okolicach 3k za usługę (bez albumów itd) można spokojnie żyć... a nie jest to jeszcze stawka wygórowana ... tylko zdjęcia muszą się bronić