Nasladowanie ma tę negatywna cechę, że z góry się z kimś porównujesz w efekcie. Oczywiście jest masa ujęć obowiązkowych, ale ja bym stawiał na indywidualizm ile się da. Bo chcesz być rozpoznawalny, czy nie?
Ja mam w zanadrzu kilka ujęć i fotomontaży, których nikt inny nie robi (przynajmniej w necie nie widziałem takowych) i miód. Klienci też inaczej patrzą na to- każdy lubi mieć coś wyjatkowego w albumie, czego nie ma nielubiana szwagierka...![]()
A co do kasy... 50 tkę możesz zawsze wziąć... tyle, że dogadaj sie ze znajomymi i powiedz jak sprawa wygląda. Jesli nie wyjdą, co za problem nie brac kasy. jesli wyjdą- im nie będzie głupio, że sepią na młodym, zdolnym artyście. O ile pamietam, tylko jedna para z tych moich trzech nie zapłaciła mi z górką. Pech.... własnie ich sesja wyszła najlepiej.i to Twoja była wokalistka !!!