Strona 4 z 60 PierwszyPierwszy ... 234561454 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 643

Wątek: Fotografia ślubna - jak zacząć?

Mieszany widok

  1. #1
    sv
    Guest

    Domyślnie

    "(choć czasem uważam, że to mrzonka i ludzie kupią każde łajno )"

    też mam czasem takie wrażenie :-)

  2. #2
    Początki nałogu Awatar Propi
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Chodzież / Poznań
    Posty
    329

    Domyślnie

    Też mi się tak zdaje, że przebić miejskich rutyniarzy pod względem jakości nie jest wcale tak ciężko. Przynajmniej u mnie we wsi... ja przynajmniej nie robiłbym studyjnych zdjęć z tłem z namalowaną stodołą albo mostkiem ;-)

  3. #3
    Uzależniony
    Dołączył
    Aug 2007
    Wiek
    59
    Posty
    821

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Propi Zobacz posta
    Też mi się tak zdaje, że przebić miejskich rutyniarzy pod względem jakości nie jest wcale tak ciężko. ;-)
    Mam podobne wrażenie, np. ostatnio jak zobaczyłem fotki od takiego "lokalnego the best" ktory robił komunie - to ręce mi opadły i nadal nie potrafie sobie wyjasnic do konca fenomenu jak dla mnie, ze ludzie to biora i sa zadowoleni z takich gniotow
    40D|BG-E2N|70-200/2.8 IS L|24-105/4L IS|17-55/2.8 IS |85/1.8|50/1.4|430EX|580EX II|Sherpa 600R

  4. #4
    Początki nałogu Awatar Propi
    Dołączył
    Mar 2005
    Miasto
    Chodzież / Poznań
    Posty
    329

    Domyślnie

    Wydaje mi się, że sekretem jest po prostu trzymać się swojego stylu, a prędzej czy później pojawią się klienci, którzy będą szukali kogoś właśnie z takim, a nie innym podejściem.
    Ja np. ostatnio musiałem się tłumaczyć, dlaczego dodałem sztucznie ziarno do niektórych zdjęć. Zarzut był zabójczo prosty - "tragiczna jakość - ziarninowość jak z aparatu "małpy" 2 mega piksele....". Z jednej strony racja, nie podoba się to należy o tym mówić. Ale z drugiej - o gustach chyba nie sposób dyskutować, a i trafić w nie jest ciężko...

  5. #5
    Uzależniony
    Dołączył
    Aug 2007
    Wiek
    59
    Posty
    821

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Propi Zobacz posta
    Wydaje mi się, że sekretem jest po prostu trzymać się swojego stylu, a prędzej czy później pojawią się klienci, którzy będą szukali kogoś właśnie z takim, a nie innym podejściem....
    Przy takim zalozeniu to z pewnoscia klientow nie bedzie wielu - raczej jest tak jak pisal MMM - jest znikoma liczba osob ktora bedzie potrafila to zauwazyc/docenic. Dobrze ze jednak Ci bardziej swiadomi klienci sa i dla nich warto robic dobre rzeczy.
    40D|BG-E2N|70-200/2.8 IS L|24-105/4L IS|17-55/2.8 IS |85/1.8|50/1.4|430EX|580EX II|Sherpa 600R

  6. #6

    Domyślnie

    moment, moment ! znam kolesia, który ze sprzętem 2 mega za "pełną kopertę fotek 9x13" (ok. 200 szt.) zawołał 2000zł. Pannie młodej się podobały bo .... było ich dużo .... wszystko zależy od estetyki klienta

  7. #7
    Uzależniony
    Dołączył
    Aug 2007
    Wiek
    59
    Posty
    821

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MMM Zobacz posta
    Wyjaśnienie tego fenomenu jest dosyć proste. Większość ludzi nie ma kompletnie gustu, nie zna się na fotografii i nie potrafi ocenić efektów pracy fotografa. Oni kupują zdjęcia na których "ładnie wyszli", a nie dobre fotografie.
    Nie oszukujmy się, fotografia ślubna to po prostu chałtura, bo ogól klientów nigdy nie doceni dobrej fotografii, więc kto ją będzie robił i za jakie pieniądze? Papierowa GO z 85/1.2 i poprzechylane bez sensu kadry to jeszcze nie artyzm. Znam jednego fotografa, który zajmuje się zdjęciami reklamowymi i on się wstydzi mówić że zajmuje się także ślubami. Ludzie do niego nie przychodzą dlatego że robi piękne ślubne fotografie, a dlatego że jest "znany", "ma renomę", "znajomi mówili że to artysta" itd. Efektów jego pracy i tak nie byli by w stanie odróżnić od jakiegoś przeciętnego lokalnego pstrykacza bo się po prostu nie znają a wybierają go chyba ze snobizmu bo jest dosyć drogi.
    Też tak kiedyś myślałem że trzeba skompletować sobie jasne stałki, ze dwa 5D i wtedy dopiero można robić zdjęcia na śłubach. Nic bardziej błędnego. Inny mój znajomy fotograf jako podstawowego sprzętu na ślubach używa 30D + 17-85 i 580EX. Zdjęcia robi tylko w jpegach bo na RAWy "nie ma czasu" i to w dodatku nawet nie w pełnej rozdzielczości żeby na kartę więcej weszło. Technicznie mocno przeciętnie, ale facet ma wyczucie i kilkanaście lat doświadczenia jeszcze z analoga. I ma klientów, odbitki 20x30 wychodzą nieźle, wszyscy są zadowoleni i ma więcej chętnych niż mocy przerobowej. A ze mnie się śmieje że wydałem worek pieniędzy na jasne stałki którymi trzeba żonglować i 5D a na końcu klienci zapytają "czemu te zdjęcia są 'nieostre' ?".
    Z pewnoscia masz racje, niestety tak to jest w rzeczywistosci.:-(
    Stwierdzenie "ładnie wyszedłem" jest chyba dosc czesto jednym z głównych kryteriow oceny, brak zupelnego gustu to tez chyba dosc czesta przypadlosc.:neutral:

    Tylko jakos mnie razi iz ci "fachowcy" nawet sie nie pokusza sie o jakis chociaz minimalny akceptowalny standard - przeciez to juz ich duzo nie powinno kosztowac - bo tyle to zakladam ze potrafia - chyba ze sie tutaj myle
    40D|BG-E2N|70-200/2.8 IS L|24-105/4L IS|17-55/2.8 IS |85/1.8|50/1.4|430EX|580EX II|Sherpa 600R

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar ripek
    Dołączył
    Jul 2005
    Wiek
    40
    Posty
    1 486

    Domyślnie

    Na początek na pewno śluby znajomych jako dodatkowy foto. Nie będziesz miał stresu że skopiesz komuś wspomnienia.

    Ze sprawdzonych pomysłów. Jeśli jakiś ślub będziesz obsługiwał za pieniądze to na drugi dzień (poprawiny) postaraj się zrobić odbitki.

    Robi to piorunujący efekt wsród rodziny i znajomych. Pamiętaj że wsród nich są Twoi przyszli klienci. Najlepiej to wozić frontiera na przyczepce :P :P :P

    Na ostatnim ślubie taki trik przyniósł 2-3 bardzo zainteresowanych klientów którzy wzieli sobie kontakt do nas.. Im lepiej się zaprezentujesz tym więcej klientów w przyszłości. W tym biznesie po 1-2 latach większość zleceń jest przez polecenie.

    Zrób stronke i zacznij ją reklamować w internecie. Stąd też dużo osób przychodzi.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ripek Zobacz posta
    Ze sprawdzonych pomysłów. Jeśli jakiś ślub będziesz obsługiwał za pieniądze to na drugi dzień (poprawiny) postaraj się zrobić odbitki.
    ...że niby po oczepinach ma całą noc obrabiać zdjęcia ?? by na rano były gotowe odbitki...
    a może robić tylko jpg i nie obrabiać tylko od razu do labu

    Coś mi się wydaje, że to nie do końca sprawdzony pomysł...

  10. #10
    Bywalec
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Piła
    Posty
    108

    Domyślnie

    No cóż... u nas w firmie też się tak robi w WYJĄTKOWYCH przypadkach (czytaj z gruba kasą), ale w zyciu bym się z tym nie utożsamił.
    Chociaż widzę rozwiązanie tego problemu- robić z kimś na zmianę albo kto inny obrabia foty, no bo samemu...
    No chyba, że na weselu już mnie nie ma.
    No bo samo dokładne przejrzenie, od RAW ienie, filtrowanie... uuuu... czasuuu
    No i co nagle to po diable.

Strona 4 z 60 PierwszyPierwszy ... 234561454 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •