Witam.
Nie ostre? Nie przeszkadza?
Przecież o to chodzi by to co nie ważne lub prawie nieważne rozmyć,
pokryć boską nieostrością.
Nie jest to portret warsztatu, a ni tym bardziej koła, Te obiekty trzeba
rozostrzyć do maksymalnego stopnia, do stopnia by widz mógł się domyśleć,
że to co z tyłu to warsztat, a to z przodu to koło.
Portretujemy "dusze" w oku i fakturę skóry wyoraną przez życie.
Dlatego na portretówkę nie trzeba żałować kasy.
Bardzo ładny portret.