Ja rónież mam dylemat. Potrzebuję jasnego szkła by móc latorośl swoją również w ognisku domowym uwieczniać (jak to w pomieszczeniach zamkniętych bywa niezbyt jasno, a maluchy ruchliwe jak diabli!). Po zabawach z kitem polegających na robieniu zdjęć przy różnej czułości doszedłem do wniosku, że dla ISO 1600 do pełnego szczęścia brakuje jeszcze drugie tyle światła. Zakładając, że z nowym obiektywem ostatecznością będzie ISO 800 wychodzi, że jasność obiektywu musi być minimum 2.0 (lepiej 1.4). Z powyższego wynika, że zoomy odpadają więc zostaje 50/1.4 , 50/1.8 , lub substytut 35/1.4L - Sigma 30/1.4 (ze względu na wysoką cenę 35/1.4L odpada -SZKODA!). I tu mój dylemat. Bardziej uniwersalna do cropa (350D) wydaje mi się 30'ka bo podejść bliżej zawsze można, a ścianę przesunąć nie jest łatwo. Tylko czy warto rezygnować z 50/1.4 Canona na rzecz równie kosztownej Sigmy? Gdyby ta L'ka 35/1.4 była trzy razy tańsza...