Rychu, ale ja się z Tobą zgadzam. Superzoomy są bardzo praktyczne ale to tak naprawdę ich jedyna zaleta. Też robiłem wakacyjne fotki sigmą 18-200, ale dalej będę twierdził, że był to najgorszy zakup jakiego do tej pory dokonałem (choć niektóre ujęcia na F8 po delikatnym retuszu uważam za całkiem dobre).
Nie odważyłbym się natomiast do mokrej jaskini brać swojej lustrzanki - tym bardziej jeżeli miałbym zabrać ze sobą całą swoją szklarnię. W Tatrach w jaskiniach robiłem zdjęcia żony Fuji S9500 i też wyszły dobre. Co prawda nie ma tam tak wielkich pomieszczeń, więc wystarczało max ISO400.