No, nie ukradli. Może dlatego, że auto stało na ogrodzonym terenie, do którego dostęp mieli tylko uczestnicy przyjęcia komunijnego. Nie wiem, ale byłem jakoś dziwnie spokojny o to, że sprzętu nie ukradną, bardziej natomiast martwiłem się czy nie zaszkodzi mu upał w tej puszce. Jak widać niepotrzebnie.