Armia ma i używa czegoś o podobnej czułości od lat. Noktowizor się nazywa. Tylko robić tym zdjęcia? Zielono-zielone?![]()
Też bardzo sceptycznie podchodzę to tego rodzaju wynalazków. Co z kolorami, szumami itp. itd. Z oświetleniem w nocy problemów sporo. Praktycznie nie ma światła rozproszonego a to rozproszone od świeczki to wystarczy... kotu żeby mysz zobaczyć. Do zdjęcia, nawet tym super sensorem, może być za mało.