No inni się pytali o prawa robienia zdjęć np na dworcu i im kulturalnie odpowiedziano.
Też mam, bo nie uważam żebym w jakikolwiek sposób przeszkadzał, a i rozmowa była bez chamskich odzywek i stawiania na swoim.
Po prostu nie rozumiałem tego zakazu i dlatego cała sytuacja. A to że się tak wkurzyłem to dlatego, że jadąc na wycieczkę do Warszawy i płacąc 45zł na musical miałem zamiar robić tam jakieś zdjęcia, a nie podziwiać jak jacyś mierni studenci fałszują grając jakieś romansidło.
Niestety, to prawda, ale z drugiej strony szacunek do fotografów też nie jest zbyt wysoki. Jak słyszę, że komuś rozbili Jedynkę z Elką o chodnik to aż mi się żal robi.
Przepraszam, ale w moim wieku to słowo jest używane na co dzień i nieświadomie go użyłem, ale tylko dlatego, że traktuję Was bardziej koleżeńsko niż ludzi z którymi podczas rozmowy trzeba dbać o estetykę języka.
I TAKIEJ ODPOWIEDZI OCZEKIWAŁEM :d BO ZROBIŁEM TAK SAMO
Też byłem zdziwiony, ale posłuchałem. No i przyszedłem na 4um żeby się dowiedzieć a) czy mieli rację i b) czy jeżeli trafiliby na jakiegoś chama to czy mieliby prawo się przed nim bronić. I tyle starczy.
Można zamknąć.