Robiłem skany w profesjonalnym labie, gdzie mam dobrych znajomych i gdzie na moją prośbę ustawili wszelkie "podciąganie" na 0. nie wiem, nie znam się.
99%? Lekka przesada, owszem, większość, ale również większość zleceniodawców życzy sobie ludzi, którzy potrafią zrobić zdjęcie nie wymagające retuszu, bo tak jest 1) szybciej 2) taniej. Np studio, które mi zaproponowało właśnie pracę (fotografia ślubna) fotografuje wyłącznie analogowo, wyłącznie średnim formatem... a grafika nie posiada. Nie zmienia to faktu, że jest to jedna z najdrozszych firm tego typu w Polsce, a jednocześnie ma multum ZNAJĄCYCH SIĘ klientów i doskonale prosperuje. I zapewne nie dzięki dokładnie przeprowadzanej postprodukcji
A staram się, aby ciągle utrzymywała się stała tendencja: dostaję zlecenie na fotki, robię je analogowo, pokazuję zleceniodawcy odbitki, i bardzo, ale to naprawdę bardzo rzadko prosi o jakikolwiek retusz. Oszczędzam sobie przede wszystkim czas....