"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
Sprawdzałeś może czy przednia soczewka się nie odkręciła? Ja miałem taki przypadek że moja 50'tka zaczęła jakby mulić i nie trafiać. Przypadkiem zauważyłem że soczewka przednia była odkręcona. nie wiem jakim cudem, ale była. Możliwe że jest odkręcalna we wszystkich egzemplarzach celem wymiatania pyłków.
Jak Ci dziobolku S18-200 śmiga to się ciesz.
Jakbyś ją kupił nową, po miesiącu by Ci się rozjechała i na dodatek dowiedziałbyś się, że musisz jeszcze do tego dopłacić to zapewne radości już byś tyle w sobie nie miał.
Fakt faktem chciałem kupić obiektyw jaśniejszy, mam 17-40L i 24-105L. Chciałem kupić sobie stałkę do małej głębi ostrości. Mam rosyjską i przejściówkę z potwierdzeniem ostrości tyle że moje dziecko jest szybkie. Więc potrzebowałem AF. Nie robię dużo takich (głębia ostrości) zdjęć więc nie chciałem iść w L-kę i duże koszty. Liczyłem się z gorszą jakością ale nie z czymś co dla mnie lekko trąca tandetą. Poza Lkami mam jeszcze obiektywy USM-ki 28-105, 100-300, Tokinę 28-200. Pomimo, że posiadam je od 1998r (na dodatek nie jestem ich pierwszym właścicielem) i używałem ich do połowy 2009 jakoś nic w nich nie klekocze i punkt ostrzenia się nie przemieścił. Używałem ich z analogiem, później z 10-tką teraz z 7D. Jakoś nie zauważyłem aby jakakolwiek dotychczasowa kombinacja mojego sprzętu wadliwie działała. Dziś (pewnie jest to tam od dawna ale ja dziś dopiero tam trafiłem) na stronie serwisu Sigmy dowiaduję się że:
Obiektywy marki Sigma opuszczając linię produkcyjną nie są obarczone żadnymi usterkami technicznymi. Wszelkie fluktuacje optymalnej rozdzielczości punktu ostrości podczas pracy w trybie AF lustrzanek cyfrowych (front focus lub back focus) wynikają wyłącznie z niedoskonałości samego body.
Jaaaapierdziu,, WOW nie wiedziałem, że mam 3 uszkodzone body i co najmniej 5 uszkodzonych idealnie pod te body szkieł z AF, 3 uszkodzone redukcje M42/EOS EF z potwierdzeniem ostrości i do tego całą rosyjską moją szklarnię. Musiałem sobie dopiero zakupić nieobarczony żadnymi usterkami technicznymi obiektyw Sigma 50/1.4 żeby to sobie uświadomić.
No dobrze, koniec tego ziania jadem bo mnie zwolennicy Sigmy jeszcze gdzieś w ciemnym zaułku dopadną.
Cieszę się, tak jak wielu innych...
A co powiesz na "sypiące" się szkiełka Canona???
Aaaa, prawda... polski serwis pokrywa koszty transportu.
Masz jakieś jeszcze doświadczenia, oprócz tego przypadku???
Pozdrówka!
"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
Znajomy kupil 500D + 18-200 OS. Prosil, wiec wpadlem do niego przetestowac zestaw (slyszal o Sigmach i problemach z nimi). Ostrosc swietna, nawet 200/6.3 bylo ok, wielkiej (nawet znaczacej) roznicy na F8 nie stwierdzilem, wiec sztuka ok.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jak widac z Sigmami jest jak jest - jeden ma zle, inny trafi w piekna sztuke.
Ostatnio edytowane przez siudym ; 05-07-2010 o 18:44 Powód: Automerged Doublepost
Ja też się cieszę że działa Ci poprawnie.
Szkoda że się sypią. Czytałem o tym ale nie spotkałem się z takim osobiście ani też nikt z moich znajomych nie miał z nimi problemów.
Szybko licząc znam 3 fotografów zawodowych mających różne body i różne szkła Canona nigdy żaden nie powiedział mi w ciągu ostatnich paru lat że mu się jakiś C sypnął. Amatorów "ze stajni" Canon też nam ze 3-ech, im też nic nie padło. Sam mam 5 szkieł (poza 4 wymienionymi poprzednio mam jeszcze jakiś bardzo stary kitowy z analoga) przez 10 lat użytkowania przeze mnie żaden z nich (trzech sztuk) się nie "sypnął", 2szt. L-ek które mam od połowy 2009 działają bez zastrzeżeń. Stare trzy złapały kurz, pierścienie zoomowania może już po tych nastu latach ich istnienia nie kręcą się tak ślicznie jak w moich nowych L-kach, obetrę czasami jakiemuś tulipanka, dziecko palca czasami na soczewce odbije, innych "wad" nie zanotowałem. Może jestem Canonowym szczęściarzem?
Nie wiem, z serwisu Canona od 1998r jak jestem w systemie EOS nie musiałem nigdy korzystać. Z Sigmy z którą jestem od miesiąca muszę.
Co do bezpłatności usługi. Skoro sam producent i jego autoryzowany serwis stwierdza nieomylność i idealność wszystkich produktów, czego ja sobie nie wymyśliłem i każdy może to sobie przeczytać to śmiesznym ze strony przedstawiciela i serwisu jest fakt że wszelkie usterki techniczne usuwane podczas gwarancji POZA problemami z FF/BF i kalibracją do body są darmowe łącznie z transportem. Jak się domyślam duża ilość takowych reklamacji idealnych produktów musiała być skoro tak uderzyły ich po kieszeni koszty tych operacji że przerzucili je na klienta.
Co do Sigm jeden z ww. znajomych miał 17-40 o ile dobrze pamiętam, pozbył się go z powodu ostrzenia FF (ma body które nie pozwala na korekcję), kupiła to szkło osoba też z 7D tyle, że jej skali do korekcji starczyło w przeciwieństwie do mnie.
Reasumując w śród osób które ja znam na 2 sigmy, 2 są wadliwe, wadliwych szkieł Canona u mnie i moich znajomych nie spotkałem.
Oczywiście może to tylko zbieg okoliczności i próba statystyczna za mała. Tak naprawde interesuje mnie mój osobisty wynik czyli 5 szkieł
Reasumując ja nigdzie nie napisałem że wszystkie Sigmy są złe, nie napisałem tez że wszystkie Canony są dobre. Pisałem o moim konkretnym przypadku, moich doświadczeniach i mojej szklarni.
Kupiłem Sigmę świadomie, czytałem na różnych forach, że są problemy z ostrzeniem FF, przestrzegał mnie kolega. Założyłem wspaniałomyślnie, że mnie to nie spotka. Dałem Sigmie szansę, nie wyszło, zraziłem się. Stanowisko producenta wyrażone w zacytowanym wyżej fragmentem z jego strony www uważam za co najmniej śmieszne i można je streścić - obiektywy są idealne tylko body są złe. Tylko dlaczego te złe body działają dobrze z innymi obiektywami?
Gdybym to ja produkował idealne obiektywy i byłyby one faktycznie idealne to za egzemplarz dedykowany danej platformie ze stwierdzonym FF/BF dawałbym drugi nowy. W zasadzie to mógłbym dodawać lustrzankę gratis w końcu przy idealnych obiektywach nigdy by się to nie zdarzało więc koszty takich gratisów w porównaniu z zyskiem byłyby pomijalne bo przecież nie byłoby takich wad to i nie musiałbym dawać gratisów.
Nie bardzo rozumiem ideę kalibrowania obiektywu na przypadkowym body
Może ktoś zorientowany dokładnie wyjaśni na czym to polega.
Canon 6D i 5D2 + Canon 24-70L/4,0 + Canon 16-35L/4,0 + Canon 17-40L/4,0 + Canon 70-200L/4,0 + Canon 40/2,8 + szkła M42 i lampa EXII
Problem komunikacji body-obiektyw wśród sigm dotyczy głównie systemu naszego ukachanego Canona, ktoś kiedyś pisał, że Canon nie udostępnił Sigmie wszystkich danych (tzn. udostępniłte co musiał zgodnie z prawem) co skutkuje problemami na lini szkło-pucha. Jak widać problem taki nie dotyczy praktycznie innych systemów takich jak S czy N.
Gdzie widzisz info, że kalibrują do przypadkowego body ? Kalibracja odbywa się przy udziale szkła i body właściciela. Serwis zakłada po prostu, że body klienta nie jest w żaden sposób rozregulowane (skoro inne szkłą ostrzą dobrze a tylko sigma nie to najprawdopodobniej tak jest - nie słyszałem o przypadku, żeby ktoś miał np. 4 szkła z identycznym FF czy BF i byłoby to spowodowane szkłami a nie body). Najprawdopodobniej serwis nie posiada "wzornika" co do puszki i tyle.Zamieszczone przez Bolek02
MoonWind
Wszytskie obiektywy jakie posiadasz zaczynają się praktycznie od F4. Przymknij tą Sigmę do takiej wartości i jestem przekonany że wszystkie problemy zniknął.
A ja zawsze myślałem, że kupuje się jasny obiektyw po to, aby można go było używać na każdej przysłonie, a zwłaszcza na pełnej dziurze.. Ja rozumiem, że ktoś ma manie na punkcie ostrości i sobie przymyka dla poprawienia jakości czy z konkretnym zamiarem, ale nie dlatego, że musi bo inaczej zdjęcia są nietrafione..
Moje portfolio i blog: http://www.islight.pl
Możesz mnie także polubić: https://www.facebook.com/Fotografia.IsLight