Ależ dotyczą, dotytczą. Proszę bardzo TU jest link do testu S50/1.4 wykonany na Nikonie. Jeden z obrazków pokazuje że na f1.4 jest duża aberracja (purpura). Bzdura!. Nie ma żadnej aberracji na 1.4 w punkcie ostrości w tym obiektywie. Aberracja purpurowa powstaje na obiektach przed punktem w którym obiektyw ustawił ostrość (czyli pomiędzy aparatem a punktem na który obiektyw wyostrzył) a zielona za punktem w którym obiektyw ustawił ostrość (aż do nieskończoności). Sprawa jest bardzo prosta testowany przez nich egzemplarz ma BF. Moja karta testowa ma za to zielony zafarb bo mój ma FF. To tyle jeżeli chodzi o brak problemów z S50/1.4 np. na Nikonach. To że po przymknięciu zafarb purpurowy im znikł wynika z powiększenia głębi ostrości i "wejścia" planszy w obszar ostry.
Nie wiesz jakie wszystkie obiektywy posiadam.
Posiadam manualne obiektywy made in ZSRR ze światłem 1.2 i 1.4, świetnie wiem jak wygląda głębia na 1.2 i wiem jak 7D z redukcją M42/EOS EF z potwierdzeniem ostrości świetnie trafia, fakt że z korektą z uwagi na niedokładność wykonania redukcji ale po ustawieniu korekty trafia mi na f1.2 przy manualnym kręceniu i potwierdzeniu lepiej niż cudo EX Sigmy. Dla Sigmy muszę zmieniać korektę w zależności od dystansu a dla rosyjskiej cepelii nie.
Kupiłem obiektyw z AF bo był mi potrzebny AF pisałem o tym wcześniej.
Nie po to kupiłem sobie AF 50/1.4 żeby używać w nim f4 od tego mam 2 L-ki które robią to rewelacyjnie. Przymknięcie do f4 nie pomaga niestety także bo moja Sigma ma zmienną skalę FF w zależności od odległości. Im dalej jest obiekt tym większą korektę muszę ustawić w body tyle tylko że nie ma więcej niż +20 działek korekty a przydało by się. Zresztą to bez sensu zmieniać korektę przed fotką szybciej jest użyć starego poczciwego ruskiego manuala.
Na koniec dzisiejszych wywnętrzeń. Kolega przyniósł mi dziś swój taniutki plastikowy C 50/1.8 zapiąłem do 7D na statywie zrobiłem parę fot, przepiąłem Sigmę zrobiłem dokładnie takie same parę fot też na 1.8 i co? Plasticzek zdał a Sigma nie zadała. Upewniłem się tym na wszelki wypadek czy moje body 7D nie ma jak to pięknie Sigma pisze "fluktuacji". Wiem już że nie ma. Plasticzek to kolejny obiektyw który działa z moim body poprawnie. Biorąc pod uwagę cenę plasticzka i Sigmy coś mnie trafiło, pomijam już dużo mniej intensywne aberracje (chodzi o wysycenie purpury i zieleni a nie o "grubość") na 1.8 w plasticzku niż na 1.8 w Sigmie. A szkoda pisać bo mi ciśnienie rośnie.