i to mnie przeraza, ze mozesz cykac bez opamietania bo jak cos nie wyjdzie to wykasujesz, w analogu zastanowisz sie trzy razy zanim nacisniesz - jak juz sie z ta mysla oswoje to pewnie sie zdecyduje.Zamieszczone przez Vitez
i to mnie przeraza, ze mozesz cykac bez opamietania bo jak cos nie wyjdzie to wykasujesz, w analogu zastanowisz sie trzy razy zanim nacisniesz - jak juz sie z ta mysla oswoje to pewnie sie zdecyduje.Zamieszczone przez Vitez
pozdrawiam
piotrkula
EOS A2E, Canon 50mm 1.8 Mk I,
Canon 28-135mm 3.5-4.5 IS, Canon 100-300mm 5.6L,
VG-10, SpeedLite 540EZ
Ciekawi mnie czy ktoś poruszył pewien mankament lustrzanek, a mianowicie czasocłonne zmienianie filmu. Przecież w tym czasie może umknąć kilka ładnych fotek. Przewijanko, wyjmowanko i wkłądanko, ewentualny test shot coby się film naciągnął. No i dobór filmu. od 100 wzwyż, każdy film trzeba wypstrykać do końca, a nie po 2 ujęciach zmienić, schowac na później i spowrotem włożyć. To jest duża przewaga cyfrowych lustrzanek, w/g mnie oczywiście :wink:
NO, not one of the First Ones,
I AM THE FIRST ONE !!!
PS G3\512MB Kingston\UV Hoya\POL King
Nie ma sie co bac - nadal mozesz piescic sie z kazdym zdjeciem - tylko tyle ze efekt widzisz od razu i możesz ujecie powtorzyc - IMHO same plusyZamieszczone przez piotrkula
![]()
to prawda, ale znajac ludzka nature, to pewnie zamiast przylozyc sie do jednego walnabym 10 tego samego i wybral najlepsze - a to prowadzi do uwstecznienia szczegolnie jak nie zwrocisz uwagi ktore i dlaczego jest najlepsze, w analagu jak zrobisz blad i stracisz fajna fotke drugi raz tego bledu nie popelnisz bo znow moze cie to kosztowac fajne ujecie.Zamieszczone przez hazan
z drugiej strony, to od czasu do czasu pstryknalbym ze 100 zdjec celem testow, nowych obiektywow czy nowo uslyszanych sposobow fotogafowania, a tu czasami zal sciska i szkoda filmow.
na pewno sa plusy i minusy, jeszcze nie dojrzalem do cyfrowki, ale nie mowie ze nigdy nie kupie, pewnie kupie, i pewnie bedzie to koniec tego roku moze polowa przyszlego.
pozdrawiam
piotrkula
EOS A2E, Canon 50mm 1.8 Mk I,
Canon 28-135mm 3.5-4.5 IS, Canon 100-300mm 5.6L,
VG-10, SpeedLite 540EZ
Znasz siebie i swoj rozsadek a nie ludzka nature. Osoba rozsadna, ostrozna i wiedzaca co chce uzyskac na zdjeciu, tym bardziej osoba przesiadajaca sie z analoga nie popelnia takiego bledu.Zamieszczone przez piotrkula
Jest to wygoda innego typu - robisz jedno zdjecie, ogladasz je (na preview na szybko z histogramem, albo na review dluzej z ocena kadru i ostrosci) i ewentualnie powtarzasz zmieniajac parametry, kadr itp. O takiej wygodzie mowie - mozliwosci powtorzenia zaplanowanego a potencjalnie nieudanego ujecia po rozpatrzeniu go, a nie strzeleniu paru klatek w ciemno - to ci nic nie da bo predzej zadna z nich bedzie nieudana niz jeden strzal "testowy" i drugi na ewentualna poprawke po obejrzeniu efektow pierwszego.
Ja tak robie najczeciej - dwa strzaly w krotkim interwale na jedno ujecie przy czym drugi po obejrzeniu efektow pierwszego (histogram, kadr, ostrosc). Skuteczne, oszczedne, a nie pstrykanie na slepo - tak pstrykaja zawodowi pstrykacze malpkami cyfrowymi (bez urazy jesli ktos z czytajacych tak naprawde robi 8) ) - jesli juz umiesz robic zdjecia z glowa i rozsadkiem (czyli: potrafiles sie tego nauczyc) to czy naprawde uwazasz ze jestes na tyle nierozsadny by sie tego oduczyc? Czy tez potrafisz normalnie wykorzystac bonusy a nie zaczac strzelac na slepo?