Trzeba, na niektore. Tylko bonus jest taki ze mozesz sobie w pelnym wymiarze obejrzec zdjecia, a nawet je ciut poprawic i dopiero potem tylko wybrane, najlepsze odbic.Zamieszczone przez piotrkula
A nie albo robic w ciemno odbitki z calej kliszy, albo po miniaturkach na negatywie/slajdach/indeksie/stykowce oceniac i wybierac ewentualne odbitki... troche tansze i wygodniejsze.
Canona G3 uzywalem od listopada 2002 roku, 10D od stycznia 2004. 2 dni temu odebralem pierwsze 30 odbitek z obu aparatow.tylko mi nie mow ze masz wszystkie zdjecia na kompie i to ci wystarcza.
Inaczej: w czasie calego ponad roku posiadania Canona G3 nie zrobilem ani jednej odbitki z niego. Nie potrzebowalem - zdjeciami chwlilem sie podajac linki do galerii. Oceniac jakosc aparatu to podsylalem pelnowymiarowe fotki.
Moze i trudno uwierzyc.
Tych odbitek tez w sumie nie potrzebuje (leza teraz na biurku w kopercie w ktorej przyszly, nawet albumu na nie nie mam, moze kiedys kupie i wloze) ot z ciekawosci zrobilem bo tanio (i wiecej nie zrobie - niezadowalajace)... dzieki temu przekonalem sie ze z 10D o wiele sliczniejsze wychodza(dziwne, nie ?
).
Powod nie robienia odbitek - wiekszosc rodziny/znajomych ma internet, a ja jestem oszczedny i leniwy - nie chcialo mi sie lazic do labu i wydawac forse, gdy i tak prawie wszyscy zainteresowani mogli obejrzec zdjecia.