Hmmm....
Chciałem zaznaczyć tu jeszcze, że nie uważam, że cyrówki są "gorsze" czy coś....
Tak nie można patrzeć....
Może nawet kiedyś sobie jakąś kupię.
To zależy od osobistego podejścia, a - "De gustibus non disputantum est"![]()
Hmmm....
Chciałem zaznaczyć tu jeszcze, że nie uważam, że cyrówki są "gorsze" czy coś....
Tak nie można patrzeć....
Może nawet kiedyś sobie jakąś kupię.
To zależy od osobistego podejścia, a - "De gustibus non disputantum est"![]()
[fotolog] faj3r.blogspot.com
[galeria] www.tgf.art.pl
----
EOS 40D | EF 17-40 f/4L | EF 50 f/1.4 | EF 70-200 f/4L | 430ex II | Manfrotto 055ProB + 141RC
Ja na szczescie mimo ze od samego poczatku hobby foto mialem cyfrowki to nie mam takiego podejscia. Wrodzony swoisty pedantyzm (przez umysl scisly) i niechec do psucia oryginalu przerobkami komputerowymi sprawiaja ze naprawde nie lubie marnowac zdjec. A prz 6 Mp i RAW to nawet 1GB to malo wiec zawsze robie oszczednieZamieszczone przez Fajer
![]()
Nie aparat robi zdjęcia, a fotograf
A tak na marginesie to czasami mi się wydaje, że dobrze mieć i to i to.... Choć przewagę widzę w fotografi cyfrowej. Dlaczego? Same koszty o których wspomniano powyżej, po drugie w dobie internetu, elektronicznego przekazu i konieczności szybkiego transferu fotki z miejsca na miejsce wymusi stosowanie tej technologi... czy tego chemy czy nie![]()
Canon EOS 300D
I to sie chwali ale niestety nie kazdy tak podchodzi ... wystarczy poogladac PlfotoZamieszczone przez Vitez
![]()
Pozdrawiam,
W@ters
Szybkosc owszem ma sens ale w przypadku fotoreportera i gazety spieszacej sie z wydaniem. W warunkach "domowych" szybkosc nie ma znaczenia. Co do kosztow to zgoda jest to jakis plus ale zeby mowic o kosztach to trzeba by wyjsc od zapotrzebowania czyli czy fotoamator bedzie robil odbitki czy tylko i-net, jesli jednak odbitki to jakich formatow i do jakich zastosowan. Odpowiedzi na te pytania daja nam pojecie jakiego sprzetu fotoamator bedzie potrzebowal ... i dopiero wtedy mozna porownywac koszty.Zamieszczone przez Jarbas
Pozdrawiam,
W@ters
no to mam problem, bo zabawe zaczalem kilka dobrych lat temu,ale nie, nie urodzilem sie z aparatem jak wiekszosc na tym forum, bedzie jakies 9-10 lat, oczywiscie licze od momentu "posiadniecia" lustrzanki, na poczatku wakacyjne fotki, wiec bylo to jakies 5 do 7 filmow rocznie przez jakies 2 latka, potem przesiadka z zenita na eos 1000FN (o maly wlos nie kupilem minoltyZamieszczone przez Vitez
) i jakies niesmiale proby zabawy z aparatem i tu bylo juz jakies 10-15 rolek rocznie, od trzech lat w stanach i ceny wywolania poszly w dol
) to robie jakies 20-30 rolek, szczegolnie duzo ostatnio od urodzin synka (6m-cy). sumujac 6*2+12*4 +3*20=120 rolek co daje 4320 zdjecia, mysle ze zrobilem
wiecej, to teraz przemnoz przez koszt odbitki 10x15 (czesc bywaly wieksze, ale to mozemy pominac) i bedziesz wiedzial ile wydalem przez 9 lat, nie pamietam ile placilem za zdjecia w polsce (teraz place 14$ za podwojne odbitki CD, normalnie bez cd i jedna odbitka 6$ - za rolke 36klatek)
tak sobie mysle ze nawet jezeli masz cyfrowke to tak czy siak trzeba wydac pieniadze na odbitki, tylko mi nie mow ze masz wszystkie zdjecia na kompie i to ci wystarcza.
pozdrawiam
pozdrawiam
piotrkula
EOS A2E, Canon 50mm 1.8 Mk I,
Canon 28-135mm 3.5-4.5 IS, Canon 100-300mm 5.6L,
VG-10, SpeedLite 540EZ
Trzeba, na niektore. Tylko bonus jest taki ze mozesz sobie w pelnym wymiarze obejrzec zdjecia, a nawet je ciut poprawic i dopiero potem tylko wybrane, najlepsze odbic.Zamieszczone przez piotrkula
A nie albo robic w ciemno odbitki z calej kliszy, albo po miniaturkach na negatywie/slajdach/indeksie/stykowce oceniac i wybierac ewentualne odbitki... troche tansze i wygodniejsze.
Canona G3 uzywalem od listopada 2002 roku, 10D od stycznia 2004. 2 dni temu odebralem pierwsze 30 odbitek z obu aparatow.tylko mi nie mow ze masz wszystkie zdjecia na kompie i to ci wystarcza.
Inaczej: w czasie calego ponad roku posiadania Canona G3 nie zrobilem ani jednej odbitki z niego. Nie potrzebowalem - zdjeciami chwlilem sie podajac linki do galerii. Oceniac jakosc aparatu to podsylalem pelnowymiarowe fotki.
Moze i trudno uwierzyc.
Tych odbitek tez w sumie nie potrzebuje (leza teraz na biurku w kopercie w ktorej przyszly, nawet albumu na nie nie mam, moze kiedys kupie i wloze) ot z ciekawosci zrobilem bo tanio (i wiecej nie zrobie - niezadowalajace)... dzieki temu przekonalem sie ze z 10D o wiele sliczniejsze wychodza(dziwne, nie ?
).
Powod nie robienia odbitek - wiekszosc rodziny/znajomych ma internet, a ja jestem oszczedny i leniwy - nie chcialo mi sie lazic do labu i wydawac forse, gdy i tak prawie wszyscy zainteresowani mogli obejrzec zdjecia.
podziwiam, ze mozesz tak na monitorze, wszystko zobaczyc, ja jak nie mam papieru w lapie to trudno mi ocenic, szczegolnie ze mam monitor LCD.
ja wywoluje cale klisze i jak cos nie pasuje to do kosza zamiast do albumu,
albumy maja cos w sobie, fajnie jest otworzyc od czasu do czaasu jakis i zobaczyc co sie robilo pare lat temu - ale sie starzeje- juz nie bede :wink: .
pozdrawiam
piotrkula
EOS A2E, Canon 50mm 1.8 Mk I,
Canon 28-135mm 3.5-4.5 IS, Canon 100-300mm 5.6L,
VG-10, SpeedLite 540EZ
ale wiecie co?
tak bardzo się trzymałem zawsze aparatów analogowych... (prywatnie)
Zawodowo (w archeologii) uzywałem cyfrówek, bo innej mozliwości nie ma. To właściwie konieczność w zrobieniu dokumentacji, a że archeologia to nauka, która niszczy własne źródła - to dokumentacja to podstawa...
ale po tych waszych postach złapałem się na tym, ze czytam ciagle dgdzieś o Eos 10D i zaczynam się nad nim zastanawiać...![]()
niesamowite...
w sumie pociagaja mnie głownie duzo mniejsze koszty eksploatacji...
jak właściwie plasuje się koszt wykonania odbitek w jakiejś sensownej jakości? takich powiedzmy 10x15?
[fotolog] faj3r.blogspot.com
[galeria] www.tgf.art.pl
----
EOS 40D | EF 17-40 f/4L | EF 50 f/1.4 | EF 70-200 f/4L | 430ex II | Manfrotto 055ProB + 141RC
Uogolnilbym to do wygody uzytkowania... nieudane ujecie mozesz od razu skasowac i powtorzyc a nie zobaczyc dopiero na odbitce 8)Zamieszczone przez Fajer
Od 39 groszy (Fotojoker, promocja) do 90 groszy (zwykle laby).jak właściwie plasuje się koszt wykonania odbitek w jakiejś sensownej jakości? takich powiedzmy 10x15?