Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Ale światłomierze znają prawdziwą czułość? Czy właśnie prześwietlają/niedoświetlają?
nie wiem. przypuszczam, ze jednak przeswietlaja, niedoswietlaja. no chyba, ze to co zawsze bylo mowione o RAW-ach nie jest prawda i one tez sa po jakims postprocessingu wartosci (tj. mnozeniu).

znam sytuacje z mojego poprzedniego aparatu (Minolta Dimage 7i), gdzie matryca miala faktyczna czulosc ISO 133 a potem wedlug wyboru uzyszkodnika wartosci byly przemnazane. co ciekawe, Minolta w trybach automatycznych i pol-automatycznym potrafila przybierac mnostwo roznych wartosci czulosci, oprocz standardowych 100, 200, 400, 800.

takze, jak widac, mozna tu nakombinowac ;-)

[ Dodano: 02-03-2005 ]
Cytat Zamieszczone przez Kubaman
jeśli to prawda, to jest to dosyć szokująca nowinka
bo ja wiem. koniec koncow licza sie nie dywagacje teoretyczne, tylko koncowe zdjecia. a te D70 maja zupelnie przyzwoite

Cytat Zamieszczone przez Kubaman
Wygląda na to, że pod względem kontroli szumów Canon jest daleko przed resztą świata
no przynajmniej, jesli chodzi o matryce CMOS. ale tu sama technologia w zasadzie tlumaczy sytuacje

Cytat Zamieszczone przez Kubaman
Jedna myśl, która się narzuca - wygląda, że oprócz zMory osławiona ostrość Nikona okupiona jest praktycznym ograniczeniem zastosowań do ISO 600, przy akceptowalnym poziomie szumów. To jest argument największego kalibru dla krytyków Nikona
hmm.... 600 to nawet duzo za duzo jak ktos cyka np przyrode ;-) a wyzsze czulosci... kiedys ISO 1600 pstrykali juz tylko nawiedzeni artysci. i jakos optyki wystarczalo, zeby robic dobre zdjecia, nawet przy mniejszej GO maloobrazkowej klatki.
nie przesadzajmy z tymi numerkami

Cytat Zamieszczone przez Kubaman
I jeszcze jedno - jak to możliwe, że nie ma standardu ISO
standard ISO (dokladniej: DIN/ASA) jak najbardziej jest. ale nie zabronisz nikomu uzytkowania matrycy jako dajmy na to te 600 i przetwarzania do jasnosci 800.