A Widzew Łódź z piłkarzami chorymi na grypę rozgromił Liverpool 2:0 następnie na wyjeździe do 89 min wygrywał 2:1, by przegrać mecz 2:3 w doliczanej stronniczo przez sędziego czasie, ale wygrał w dwumeczu awansując do półfinału Pucharu Europy(aktualnie ligą mistrzów zwanym), by ulec poźniej Juventusowi i zostając pogrążonym przez Bońka( który to nie został zmieszany z błotem przez kibiców w przeciwieństwie do Warzychy który wyeliminował Legię z ligi mistrzów)
To były czasy. Młynarczyk, Tłokiński, Grębosz, Filapczak, Smolarek, Wójcicki,Świątek ......