Mam 3000 zl do wydania i zastanawiam sie nad w/w (jako kit). Przeczytałem dokładnie testy i wiele opini na jego temat - większość zachwala...ale niepokoi mnie to że pare razy czytalem ze aparat źle ostrzy i robi mdłe zdjęcia. Nie wiem czy to wina usera, może wadliwy aparat czy taka uroda tego modelu...chyba na tym forum ktos mial problemy z tymi mdłymi zdjeciami, ktos nawet powiedzial ze to taka znana wada tego aparatu. Z tego co wiem ostrosc (glębia) zależy od obiektywu i aktualnej przeslony - moze te "problemy" wynikaja tylko z braku doswiadczenia usera...jesli jest to taka uroda tego modelu przy ostrzeniu to jak nalezy robic to poprawnie. Np robie zdjecie wakacyjne grupki osób z jakims widoczkiem w tle i chcialbym miec osoby i widoczek wyraźnie...a czasami nie ma czasu na eksperymenty po prostu chcę zrobić zwykłą fotkę znajomym. Wiem że idioten aparaty ostrzą w automacie wszystko (lub prawie) - czy coś takiego jest mozliwe w 300D. Jestem zupelnie zielony z praktyki, dotąd uzywałem właśnie analogowego idioten aparatu a chciałbym miec w przyszlosci większy wplyw na wygląd swoich fotek i wiem ze wiele przede mną, a póki co przynajmniej w automacie chciałbym zrobić od czasu do czsu jakąś przyzwoitą fotkę. Zaznaczam że na pewno nie chcę prostego cyfraka (kompakt) a właśnie lustrzankę ze względu na wielkość matrycy (szumy), wymienną optykę (mam zamiar się rozwijać...) i lepsze oddanie kolorów - moje spostrzeżenia wynikają z porównania całej masy zdjęć zrobionych przez różnej maści fachowców w internecie różnymi cyfrakami:
http://www.imaging-resource.com, http://www.dpreview.com, http://www.steves-digicams.com itp.
Boję się wydać taką kasę na sprzęt który miałby mieć jakąś ułomność...mam na myśli to ostrzenie...
Pozdrawiam wszystkich
Mirek