Oczywiście - można - tak jak ty - przebrać kilka sztuk, inni dla odmiany dręczyli serwis Sigmy, który kalibrował im ich szkła i dokalibrować nie mógł, ale ogólnie rzecz biorąc AF w tych szkiełkach to porażka i kupując to szkło trzeba być przygotowanym na drogę przez mękę. Nie jestem też pewien na ile taka "ostrząca w punkt" Sigma może być powtarzalna, bo ta z którą miałem do czynienia generalnie miała dość konsekwentny FF, ale czasem trafiała, a czasem miała BF - więc nawet po poprawnie skalibrowanym szkle można się zapewne spodziewać niespodzianek.