Co do kolekcjonera jestem za a nawet ZA, oczywiście jeśli się zgodzi (i jeśli nie wyjdzie smycz po 50zł )
Dzięki łaskawco . Ja się do tego wcale nie palę. Insynuacje ile to rzekomo na tym zarobię mnie skutecznie od tego odstręczają. Tego się spodziewałem zresztą..... Echh... czemu ja zawsze muszę przewidzieć bieg wypadków 8)?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner