Ale drogie te siłownie w stolicy... w moim mieście za 50-60zł mozna chodzic ile sie chce, choć może są mniejsze i gorszy standard całego tak zwanego zaplecza, ale wiadomo koszt sprzetu jest ogromny a w mniejszym mieście jest mniej osób gotowych zapłacić więcej.
Co do dbania o figurę to nic nie zastąpi poprostu aktywnego życia, ruszania się przez większość dnia, codzienne trenowanie czy też na siłowni czy jakikolwiek inny sport sprawiający przyjemność, unikanie obżerania się, jeżeli większość czasu spędzamy czy to za biurkiem w pracy, potem dalej np przed komputerem w domu, w wolny czas planując tylko na spotkania przy grilu z piwkiem, to nawet chodzenie trzy razy tygodniowo na siłownię nie rozwiąże problemu nadwagi i słabej formy, mówię to jako magazynier od fikołków :-)