A ja musze rozstac sie z wizytami na silowniCwiczylem przez 8 lat, nie katowalem sie. Ot taki sukcesywny, zdrowy trening. Na poczatek oczywiscie rozgrzewka, rozciaganie i... stalo sie. Zalatwilem sobie kregoslup
Mam teraz nieznosny bol kregoslupa w odcinku LS ktory nie ustepuje nawet po lekach przeciwbolwych. Nie potrafie nawet powtorzyc nazwy przypadlosci ktora mi sie przytrafila. Niestety calkiem prawdopodobne, ze czeka mnie operacja i dlugi proces dochodzenia do zdrowia. Na dzien dzisiejszy, po tylu latach cwiczen mam okolo 185-186cm wzrostu i waze 95kg...
Bol jest na tyle uciazliwy ze nie jestem w stanie niesc torby ze sprzetem foto dluzej niz 5-10 min... Jak mowi madre zyciowe przyslowie...: "Shit happens" :/