Przy ogniskowej poniżej 250mm i przy zachowaniu odpowiednio dużej przysłony efekty mogą być całkiem dobre. Ale do tego trzeba bardzo dobrego światła to po pierwsze a po drugie, przy czasie 1/200 i 236mm to z ręki jak napisałeś "wyszło" Ci tyle że dzikim fuksem (co się czasem zdarza).
Ptaszek do rewelacyjnie ostrych to raczej nie należy (przy 300mm i 1/200 to nic dziwnego).
Problem w tym że nie zawsze trafisz na tak dobre warunki (na nie trafisz raczej rzadko). I wtedy okazuje się że musisz zejść z przysłoną a i chcąc otrzymać jakie takie wyniki zejść z czasem do 1/500.
W dodatku 300mm to czasem odrobina za mało szczególnie gdy trzeba zrobić zdjęcia z większej odległości niż 2-3m. Wtedy pozostaje wycinanie fragmentu zdjęcia i okazuje się iż, o tyle o ile przy pełnym kadrze i niewielkich wymiarach samego zdjęcia jakoś to wygląda to już po wycięciu fragmentu ostrość nam gwałtownie "ucieka".