Slajdy niestety trzeba umieć zeskanować. W pierwszym lepszym labie nie bardzo sobie z tym radzą. Ja robiłem kiedyś w Płocku w Kodaku u nas był to najbardziej zaawansowany technologicznie lab i kiepsko im to wychodziło.
Poczytaj na pl.rec.foto o skanowaniu slajdów. Jest tam taki gość Jakub Jewuła i pan Żelazny oni zawodowo zajmują się skanowaniem. Wiele osób chwaliło sobie ich usługi. Zdjęcia do książki Mroczka " O fotografowaniu" były skanowane przez Jakuba.
A co do przypadkowości, ja robiłem slajdy i 300V i 33 wszystko było OK(głównie provia). Poradzisz sobie ustaw tylko pomiar CW i wypstrykaj jeden slajd notując poszczególne ustawienia. Wtedy zobaczysz jak się aparat zachowuje.