Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: Problem z EOSem 300 - czyżby migawka?

Widok wątkowy

  1. #10
    Początki nałogu
    Dołączył
    Feb 2006
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    291

    Domyślnie

    Mozna sprawdzić stosunkowo prosto, właczyć aparat, zdjąć obiektyw i otworzyć tylnią klapkę. Ustawiamy czas 1/125, 1/250, 1/500, 1/1000, 1/2000 i patrząc na "słońce" lub silną żarówke wyzwalamy migawkę. Jeżeli jest sprawna na każdym czasie powinniśmy widzieć pełny prostokąt klatki.
    Nie wiem czy ewentualna naprawa będzie opłacalna w przypadku modelu EOS 300 ... Pozrawiam i życze powodzenia
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez minek Zobacz posta
    ........... Może to faktycznie tylko jakiś smar wyciekł i całość wymaga przeczyszczenia, ........ Warto sprawdzić u jakiegoś specjalisty zanim oddasz do serwisu canona, może nie będzie konieczności wymiany całej migawki..

    Wiesz, odnośnie tego smaru, rozmawiałem ostatnio z Adamem Bieńkiem i powiedziałem się, że tam smaru poprostu nie ma to co wygląda jak smar, jest w rzeczywistości zmurszała gąbka , która amortyzuje migawkę. Z czasem wskutek wilgoci i czasu nabiera ona właśnie taką formę.

    Ciekawostek różnych czasami się można dowiedzieć
    Ostatnio edytowane przez oxeno ; 04-06-2007 o 16:59 Powód: Automerged Doublepost
    T-90, T-70, FTb i trochę FD szkieł oraz Canonetka

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •