Pokaż wyniki od 1 do 10 z 44

Wątek: Troche nieuczciwe zagranie Adobe

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    sorki, ale ja też nie załapałem, co ma piernik do wiatraka, przecież ACR'y różnią się tylko opcjami i każdy z nich otworzy twojego RAW'a. Poza tym jest masa innego (darmowego) softu, który otworzy twoje pliki.

  2. #2
    Uzależniony Awatar iREM
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Gdansk, Poland, Europe, Earth
    Wiek
    58
    Posty
    951

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez stdanielo Zobacz posta
    sorki, ale ja też nie załapałem, co ma piernik do wiatraka, przecież ACR'y różnią się tylko opcjami i każdy z nich otworzy twojego RAW'a. Poza tym jest masa innego (darmowego) softu, który otworzy twoje pliki.
    Kurczę, tak nie jasno piszę?
    Chodzi mi o to, że dziś zgrywamy sobie tysiące rawów na dvd. Za lat 10, kiedy będzie np. EOS 328 HXPRO i Photoshop CS High Pro ver. 32,5. Może się okazać, że jpg są czytane, tify też, ale RAWy np. już nie. I nikt nie będzie się przejmował, że taki stary piernik jak Ty i ja mamy archiwa całe w jakimś "starym" formacie jak RAW costam...
    Nie chcę panikować, tylko się głośno zastanawiam, czy jest możliwy taki scenariusz.
    Wszystko można zrobić lepiej.
    www.irem.pl | 500px | foty.irem.pl

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez iREM Zobacz posta
    Kurczę, tak nie jasno piszę?
    Chodzi mi o to, że dziś zgrywamy sobie tysiące rawów na dvd. Za lat 10, kiedy będzie np. EOS 328 HXPRO i Photoshop CS High Pro ver. 32,5. Może się okazać, że jpg są czytane, tify też, ale RAWy np. już nie. I nikt nie będzie się przejmował, że taki stary piernik jak Ty i ja mamy archiwa całe w jakimś "starym" formacie jak RAW costam...
    Nie chcę panikować, tylko się głośno zastanawiam, czy jest możliwy taki scenariusz.
    Myślę, że trochę przesadzasz. Jakbym myślał podobnie do ciebie to bardziej bym się bał o swoją kolekcję Audio CD (ok. 300 szt. w tym wiele unikatów), że za parę lat nie będzie tego na czym odtworzyć. Skoro masz takie obawy to konwertuj fotki do tiff'a i rób backup na płytach CD albo DVD. Tylko czy za 30-40 lat będą jakieś czytniki, które to odczytają? Rob zdjęcia, żyj chwilą i nie martw się na zapas. I troszkę więcej optymizmu.

  4. #4
    Uzależniony Awatar iREM
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Gdansk, Poland, Europe, Earth
    Wiek
    58
    Posty
    951

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez stdanielo Zobacz posta
    Myślę, że trochę przesadzasz. Jakbym myślał podobnie do ciebie to bardziej bym się bał o swoją kolekcję Audio CD (ok. 300 szt. w tym wiele unikatów), że za parę lat nie będzie tego na czym odtworzyć. Skoro masz takie obawy to konwertuj fotki do tiff'a i rób backup na płytach CD albo DVD. Tylko czy za 30-40 lat będą jakieś czytniki, które to odczytają? Rob zdjęcia, żyj chwilą i nie martw się na zapas. I troszkę więcej optymizmu.
    Optymizmu to mam akurat wystarczająco dużo na codzień. :-)
    Szkoda że tak to odbierasz. Mam fotki córy, które zrobiłem kilka minut po przyjściu na świat. Tego nie da się powtórzyć! :-D
    Po prostu miło będzie pooglądać je za 40 lat, siedząc w bujanym fotelu i nie martwić się o to, że nie ma się 300 funtów na kupno softu, który pozwoli je otworzyć. Stąd moja refleksja. A jak napisałem przyszła z powodu niekompatybilności darmowego plagina Camera Raw 4.0 z photoshopem CS2.
    Wszystko można zrobić lepiej.
    www.irem.pl | 500px | foty.irem.pl

  5. #5
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie Open RAW

    Problem jest faktycznie poważny i zupełnie serio. Za parę lat może nie być możliwości otwarcia pliku RAW z np. 300D bo: - zmieni sie system operacyjny, zmienia się sposoby zapisu RAW, zmienią się konwertery a za 5 lat ktoś dojdzie do wniosku że 300D to staroć którego nikt nie używa więc "zgodność wstecz" nie jest potrzebna. Ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta, że były takie floppy dyski a 360kB na 5-1/4 cala. Zupełnie nie ma gwarancji, że obecne RAW dadzą się odczytać za 15 lat. Adobe DNG też nie jest super rozwiązaniem.

    www.openraw.org i Jurgen Specht plus paru innych usiłują coś zrobić w tym kierunku

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

  6. #6
    Uzależniony Awatar iREM
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Gdansk, Poland, Europe, Earth
    Wiek
    58
    Posty
    951

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Problem jest faktycznie poważny i zupełnie serio. Za parę lat może nie być możliwości otwarcia pliku RAW z np. 300D bo: - zmieni sie system operacyjny, zmienia się sposoby zapisu RAW, zmienią się konwertery a za 5 lat ktoś dojdzie do wniosku że 300D to staroć którego nikt nie używa więc "zgodność wstecz" nie jest potrzebna. Ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta, że były takie floppy dyski a 360kB na 5-1/4 cala. Zupełnie nie ma gwarancji, że obecne RAW dadzą się odczytać za 15 lat. Adobe DNG też nie jest super rozwiązaniem.
    Dzięki Janusz za wsparcie. :-)
    Chodziło mi właśnie o wywołanie dyskusji jak zabezpieczyć swoje cenne pamiątki lub cenne zbióry, niż dość płytkie stwierdzenia typu "nie panikuj".

    Obecnie bardzo się cieszę, że w ostatniej chwili udało mi się uratować jedynego VHSa, na którym nagrany był mój nie żyjący już ojciec.
    Taśma ledwo zipie i szumi jak jasna cholera, ale jest już na cyfrze.
    Może więc warto jednak podyskutować, jak postępować z fotami w ciągu kilku najbliższych lat. Ja rozumiem, że jak się ma lat naście nie stanowi to problemu, ale za niedługą chwilę jest już... dzieści i w dodatku sporo tysiączków RAWów w archiwum ;-)
    Wszystko można zrobić lepiej.
    www.irem.pl | 500px | foty.irem.pl

  7. #7
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    iREM, to jest rzeczywiście poważny problem. Archiwum bez dostępu jest warte tyle co nic. Mówienie "się nie martw na zapas" to zwyczajna krótkowzroczność. Ja mam zdjęcia "zdigitalizowane" od 1997r. Ze skanera negatywowego a potem cyfry. Setki płyt. Skatalogowane, opisane. Wyszukanie czegokolwiek nie jest problemem. To kwestia dyscypliny. Jestem leniwy, ale tu akurat nie mam wyjścia. Pracuję na odległość i moje zdjęcia bez opisu są bezużyteczne. Więc się zdyscyplinowałem:-) Pilnuję backupów płytek. Najatarsze cd już przekopiowałem na dvd. Przecież może się stać to samo z płytką, co Twoją kasetą VHS. To odnośnie trwałości nośnika. Format zapisu, system to kolejne pole minowe. Póki co z jpg'ami nie dzieje się nic ważnego. O JPG2000 słuch chyba zaginął, format trzyma się bez zmian. RAW - o, to co innego. Każdy producent pilnuje swego. W dodatku wprowadza zmiany. Najlepszym przykładem są RAW-y z 30d, do wywołania których w PS trzeba sciągać soft. I rzeczywiście za parę lat może się okazać, jak pisze Janusz B, że "nie ma zgodności wstecz" i cholera wie co zrobić, by się dobrać do własnych zbiorów. Moim zdaniem jest tylko jeden sposób: być na bieżąco z programami i technikią (to nie jest w końcu takie trudne, nie dzieje się nic nadzwyczaj rewolucyjnego), dbać o backupy i porządek w nich. Tego za nas nikt nie zrobi. Producenci softu (i czegokolwiek innego też!) zrobią wszystko, by wymusić na klientach zakupy. Naszym zamrtwieniem jest, jak sobie z tym poradzimy.
    Ostatnio edytowane przez rolaj ; 05-05-2007 o 14:52

  8. #8
    Pełne uzależnienie Awatar KuchateK
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    USA
    Posty
    4 895

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
    Ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta, że były takie floppy dyski a 360kB na 5-1/4 cala. Zupełnie nie ma gwarancji, że obecne RAW dadzą się odczytać za 15 lat. Adobe DNG też nie jest super rozwiązaniem.
    O ile dysku 360kB nie odczytasz w zadnym nowym komputerze a znalezienie dzialajacej stacji do tego obecnie graniczy z cudem to jednak plik doc, txt czy bmp z takiej dyskietki przegrany w odpowiednim momencie na lepsze nosniki bedzie smigac na nowym komputerze i sofcie bez problemu.

    A nawet jesli byla tam dosowa gra i nie da sie odpalic natywnie na XP takiego exe to zawsze mozna zaemulowac takiego starocia.

    Imho w kolekcjach foto i archiwach danych wiekszy problem obecnie to nedzne (wrecz tragiczne) nosniki, na jakich sa trzymane dane (nigdy nie wiadomo kiedy padna) jak formaty plikow na nich zawarte.

    O ile jestes w stanie dostac sie do zawartosci nosnika i wyciagnac z niego cos uzytecznego to soft czy konwerter aby cos dalej z tymi danymi zrobic zawsze sie znajdzie. Komputery jak do tej pory sa naprawde niezle zgodne ze "zlomem" ktory odszedl do lamusa.

    Jak do tej pory jedynymi danymi do ktorych trudno sie dostac sa stare programy. Systemy operacyjne sie zmieniaja i czasem nie da sie odpalic antycznego photoshopa na kolejnej windzie.

    Ale dane wyprodukowane w tym programie jak najbardziej mozna otworzyc najnowsza wersja. Poza egzotycznymi natywnymi formatami z pewnego softu nie jestem w stanie przypomniec sobie choc by jednego przypadku kiedy to jakis popularny i uniwersalny format danych zostal zarzucony i nie mozna go odczytac wspolczesnym programem zastepujacym stary. Wiec gdzie tu problem?

    Twoj przyklad kart perforowanych... Na karty perforowane niezlym narzedziem jest zwykly skaner. Kladziesz jakis kontrastowy kolor na karte aby byl widoczny w otworach i skanujesz. Co prawda trzeba wydziergac sobie soft do rozpoznawania zeskanowanego obrazu (na gotowce bym nie liczyl), ale da sie to zrobic calkiem prosto malym wysilkiem i przeniesc cale archiwum na najnowsze nosniki.

    A dalej?

    Potwierdza sie w tym przypadku rownierz zreszta to co pisze powyzej. Jak juz dostaniesz sie do tych danych to uruchomic taki fortanowy kod na linuxie nie powinienes miec najmniejszych problemow. Kompilatory sa nadal dostepne.

    Podajecie przyklady jak to stare nosniki zostaly zarzucone. Zgoda. Ale czy ktos kto mial glowe na karku i przegral sobie wszystko na nowsze przed wywaleniem starego komputera albo z malym wysilkiem szukajac dzialajacego antyka ma jakis problem z dostepem do danych? Czy cos zapisane w jakims srednio popularnym formacie plikow stalo sie nagle niedostepne?

    Do tej pory nie bylo katastrofy i z pewnoscia nie bedzie. A ze stare programy sa olewane nie znaczy automatycznie, ze to samo bedzie z danymi za ich pomoca wyprodukowanymi. Za duzo ludzi produkuje pliki w tych formatach aby z nich zrezygnowac.
    ...

  9. #9
    Moderator Awatar Janusz Body
    Dołączył
    Apr 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    72
    Posty
    5 757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez KuchateK Zobacz posta
    .....

    Twoj przyklad kart perforowanych... Na karty perforowane niezlym narzedziem jest zwykly skaner. Kladziesz jakis kontrastowy kolor na karte aby byl widoczny w otworach i skanujesz. Co prawda trzeba wydziergac sobie soft do rozpoznawania zeskanowanego obrazu (na gotowce bym nie liczyl), ale da sie to zrobic calkiem prosto malym wysilkiem i przeniesc cale archiwum na najnowsze nosniki.....
    Optymista. Kilka tysięcy kart zeskanować? A co z taśmą dziurkowaną?

    To niekoniecznie tak, że jak ktoś miał głowę na karku to się zabezpieczył. A scenariusz, że czytnik taśm padł sobie nagle i ktoś w firmie (wtedy komputery były dużo za drogie dla łobywatela) zdecydował - "kończymy z tym szajsem".

    Nagła i niespodziewana katastrofa raczej nie grozi, chyba że jakiś kamyk wielkości NY spadnie na naszą planetkę. Mam natomiast poważne wątpliwości czy za 30 lat te nasze zdjęcia dadzą się odczytać jakimkolwiek softem bo hardwareu do CF, USB i innych nośników to raczej z pewnością nie będzie.

    No i jeszcze jedna uwaga ogólna - 90% userów nawet nie wie, że czas życia zapisu na CD jest ograniczony. Zabezpieczy się może 1-2% ogółu. I tyle.

    Janusz,
    Old enough to know better - but I do it anyway.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •