Nie porównywałem sigmy 100-300/f4 z canonem 100-400 ale jedno wiem na pewno... nigdy więcej nie kupię obiektywu innego niż canon.
Powód jest prosty. Po 6 miesiącach bardzo ostrożnego obchodzenia się z sigmą 100-300/f4 przy zmianie ogniskowej wewnętrzne soczewki przestał poruszać się wzdłuż osi obiektywu. Czyli zaczęło coś w środku latać. Dodam, że obiektywem nigdzie nie uderzyłem.
Z obiektywami Canona nigdy nic podobnego mi się nie przytrafiło. Od kilku lat są OK.