Cytat Zamieszczone przez adalbert Zobacz posta
Oj - tu bym się nie zgodził ;-) Jeśli weźmie się pod uwagę możliwości i cenę - to oglądane ostatnio (nie w sieci - lecz na żywo u znajomego) zdjęcia z fuji f30 zrobiły na mnie bardzo korzystne wrażenie - PLUS - preselekcja przysłony i czasu - PLUS - całkiem sensowne wysokie czułości - model godny rozważenia (sam się przymierzam) - ... fakt - nie ma tak nachalnej reklamy jak konkurencja - ale odnoszę wrażenie, że u nas (tj. w Polsce) jest z nim podobna historia jak w czasach analoga z olympusem mju II (stałe - SZKLANE - szkiełko) .... wielu moich znajomych nie rozstawała się z tym maleństwem ... szukając kompakta "all day in pocket", który zapewnia choćby podstawową manualną kontrolę f30 jest jakimś wyborem (kiedyś myślałem o lumixie lx2 - ale wysokie szumy powyżej iso400 skuteczne mnie zniechęciły)
... w związku z tym, że f30 miałem w rękach raptem pół godziny - będę wdzięczny za opinie osób, które miały z nim do czynienia dłużej :grin:
[wiem, że nie ma stabilizacji; wiem, że to nie canon; wiem, że nie jest tak ładny jak ixus]
Witam,

posiadam f30 i jestem z niego zadowolony (kupowałem go kiedy były dopiero zajawki o G7 - teraz bym się zastanawiał, który wybrać) , ma oczywiście pewne ograniczenia, szczególnie przy przyzwyczajeniach lustrzankowych
Z zalet mogę wymienić:
- akceptowalne ISO do 800
- świetny akumulator
- akuratne kolory
- spore możliwości ustawień manualnych, ale brakuje mu trochę do serii G
- wściekła zielona dioda, która pomaga ustawić ostrość w ciemnościach
- nagrywa całkiem niezłe filmy z dźwiękiem, ograniczone tylko pojemnością karty
Z wad:
- czasem lubi przepalić (na szczęście jest korekta, ale nie działa ona w trybach automatycznych - więc dla osób, które tylko z takich korzystają może być to pewien problem)
- w trybach automatycznych (poza nocnym) nie ma się wpływu na ISO i na mój gust na mogło by być zawsze o połowę niższe (z pewnego punktu widzenia może jest to ok, bo czasy wychodzą bardzo bezpieczne)
- brak przycisku AE lock, co w połączeniu z wyborem centralnego punktu wybierania ostrości prowadzi do powstawania przepaleń. Jakoś automatyczne wybieranie punktu ostrości mi nie podchodzi (chociaż może przy tak dużej GO może nie jest to tak istotne). Więc wykonanie zdjęcia przebiega tak: prawidłowy kadr i rzut oka na czas, przekadrowanie tak aby centralny punkt był np na twarzy, korekta naświetlenia, migawka do połowy - ostrość, przekadrowanie i strzał... uff... lustrzanką prościej się fotografuje
- brak korekty błysku, tej na minus

Podsumowując: fajny aparacik, ale użytkownik powinien choć trochę świadomości fotgraficzno technicznej posiadać
pozdrawiam