Dziwi mnie ten mityczny obraz ludzi "stojących przed wyborem" C czy N. Przecież przed takim wyborem stają w marketach ci którzy wymyślili sobie ze kupią lustrzankę cyfrową i trudno ich posądzać o pełną ocenę użyteczności systemów. Kupują mniej lub bardziej nieświadomie i 5D II czy D700 nie mają dla nich wielkiego znaczenia.
Podobnie jest z tymi którzy mają 400D albo d80 i trzy szkła po 400 zł sztuka. Nie mówimy tu o zmianie systemu a o kaprysie raczej aby wyprzedać graty ze stratą i kupić innej tej samej jakości z innym logo.
Dla ludzie mających sprzęt za 10 - 20 tysięcy zmiana systemu to już wielka wymierna strata finansowa i wielki kłopot. Dla mających więcej, możliwy do zrealizowania eksperyment.
Poza tym wybieranie systemy dla jednej puszki? Nawet tak świetnej jak 5D czy D700? Z mojego punktu widzenia system wybieramy po szkłach i, tak czy inaczej,niezbyt świadomie.
Nie jestem bardzo dobrym fotografem choć w dużej mierze żyję ze zdjęć ale jednego jestem pewien: puszka to rzecz przejściowa.