akustyk, no jakoś się nie zgodzę. Po pierwsze już przy premierze 5D płakano, ze to model oskubany ordynarnie przez C, na co mogli sobie pozwolić tylko i wyłącznie przez monopol w FF. To jest trabant, tylko długowieczny.
5D dalej nie ma konkurenta, dalej sprzedaje się świetnie i wedle tego co mądry człowiek tu kiedyś pisał, będzie w sprzedaży dalej po premierach. Jego podmiana nie ma za bardzo sensu, pozostaje tylko dalsze obniżanie ceny i będzie radość wielka i smętne nosy w Nikonie. I to czysta żywa gotówka dla C, po tylu latach elektronika zarabia już pełną parą, wszystko zamortyzowane dawno temu. To kura znosząca złote jajka.
Natomiast w półce semi pro FF/pro reporterskie Canon ma problem. D3/D700 a nawet D300 to poważni konkurenci dla zniesławionego błędami AF 1Dmk3 oraz dziura w Canonie dla użytkowników, którzy oprócz jednorazowego zakupu puszki mogą dać C poważne zyski z zakupu szkieł najwyższej jakości - ślubni, studyjni ale bez ochoty kupowania dsa, reporterzy bez tolerancji na wady AF i zamieszanie z tym związane, Landszafciarze, przyrodnicy.
Trabanta Canon w FF już ma, niech tylko jeszcze troszkę stanieje. Teraz bardzo potrzebuje silnego sygnału w okolicach 1dmk3 - to najpewniej w lutym, oraz 3D (czyli odpowiednik mniej więcej D700, zapewne mniej wybajerzony ale z lepsza jakością obrazu). To mój typ na wrzesień.