Ale nikt nie pisze, że go nie rozumie.
Ale ja się boję otworzyć np. lodówkę, bo w każdym w miarę sensownym wątku na CB (dotyczącym sprzętu), można znaleźć żale snowboardera na to jaki to Canon be, a Nikon cacy.
No to sorry, ale niech on w końcu sobie kupi to D3, idzie na forum Nikona i przestanie jojczyć tutaj.
Nie podoba mu się sprzęt i potrzebuje więcej - niech więc zmieni system.
Jego akurat stać, więc to kwestia priorytetów i wyboru.
To samo na dpreview - wchodzę w jakiś wątek, a tam snowboarder :-)
No strach kurcze.
To ogólna rada do wszystkich - ja wiem, że Polacy uwielbiają bić pianę o niczym, ale jaki jest sens dyskutować przez 150 stron na temat tego, czego Canon nie pokazał, zamiast się skupić na przyjemniejszych rzeczach jak np. robienie zdjęć?