O tym patencie pisałem jakiś czas temu.
www.canon-board.info/showpost.php?p=503501
Tak
Nie
O tym patencie pisałem jakiś czas temu.
www.canon-board.info/showpost.php?p=503501
Nie, to wszystko się nie trzyma kupy...
Wyobraźmy sobie:
-Jeśli na dany punkt obrazu nic nie wpadło (w sensie światła), to oznacza że w efekcie jest czarny 0,0,0.
-Jeśli uległ całkowitemu zapełnieniu staje się biały 255,255,255
Jaki mi się stać jeśli zostanie powtórnie naświetlony ? np. 428,428,428 ? Przecież nie ma czegoś takiego zakładając, że opieramy się na 8 bitach kolorów na kanał, choć w każdej większej głębi będzie analogicznie.
Można by spróbować "skompresować" całe zdjęcie tak aby się zmieściło, ale wtedy wszystko co poniżej max jasności staje się ciemniejsze i w efekcie dokonany wcześniej pomiar światłomierzem staje się bezużyteczny.
No chyba że ja czegoś nie rozumiem![]()
.. prosze bardzo. Juz w 2006 w dpreview o tym trabilo i podawalo linka.
Ponizej dzailajaca puszka z ta technologia ( prototyp ze standford ).
http://graphics.stanford.edu/papers/lfcamera/
Jedyny problem to mala rozdzielczosc wynikowej fotki. Jak widac zakres zmian punktu ostrosci bardzo duzy. Skoro te informacje o ostrosci tam sa i punkt mozemy przesuwac dowolnie to zrobienie prawie dowolnej(w rozsadnych granicach) glebi jest jak najbardziej mozliwe ...
Co do rewolucji to mam nadzieje ze nie bedzie to movie mode(30fps/12+mpix/bufor 1 min) a wlasnie taka regulacja GO + wyrzucenie calej mechaniki i przejscie na af na kontrascie, tyle ze bardzo szybkie ( przedsmak rozwiazania w panasoniku )..
azaliz niematryca jest w 100% monochromatyczna i tam jest tylko jedna wartosc. nota bene, nie od 0 do 255 tylko od 0 do 16383, bo na chwile obecna zczytuje sie 14-bitowo
zreszta, ile by sie nie zczytywalo, maja byc same jedynki
resetowanie mialoby polegac na wyzerowaniu piksela. i tu niestety dotarl do mnie problem techniczny zagadnienia: "wartoscia" piksela jest sygnal analogowy, a dopiero jego odczyt jest "digitalny". i wyzerowanie tez musi sie odbyc analogowo, czyt. przez zwykle odciecie pradu. i nie jestem wcale pewny, ze to zerowanie odbywa sie w atomowej jednostce czasu (rzedu 1/8000s jadac z grubej rury, albo chociaz 1/250s po czasie synchro - co do potrzeb praktycznych mogloby wystarczyc).
MMM - no, dokladnie to samo wykminilem. wiec prawdopodobnie nie ma to racji bytu, bo pewnie i bardziej tegie glowy na to wpadly, a implementacji nie widac![]()
JEDYNKA napewno to nie jest bo raz że kółko jest na górze dwa że przy zaczernieniu widac załamanie wiec to sama puszka bez wbudowanego gripa (uff).
Zastanawia mnie nazwa tego modelu. Jezeli ma być to faktycznie przełomowa rzecz to 5D mark II jakoś nie pasuje bo pachnie odgrzewanym kotletem. Wg mnie 3D lub 7D - ta tórjka bardziej rozpala wyobraźnie przywołując na myśl mitycznego analoga![]()
Wydaje mi się że można to zrealizować tak: Migawka jest otwierana na jakiś określony czas a piksele mogą być czytane np po 1/10, 1/2 i po całości czasu. Potem te 3 fotki składamy sobie w kompie (lub digicu) i jeśli coś jest przepalone na całym czasie bierzemy sobie te piksele z 1/2 a jeśli na 1/2 są nadal przepalone to z 1/10. Tych składowych całkiem nie musi być 3 jeśli szybkość czytania i czas otwarcia migawki pozwoli nawet bardzo dużo. Podobnie wydaje mi się że można zrealizować regulowaną GO ale jasne stałki nie znikną bo będą potrzebne do "wyseparowania warstw" obrazu i znów podobnie jak w bardzo super dynamicznej matrycy robimy AF szuka najdalszego i najbliższego obiektu, foci przy otwartej przysłonie na kilku ustawieniach odległości. Wybierając z tego jedną z kilku klatek mamy GO tam gdzie chcemy a miksując je powiększamy GO. I tu dochodzę do czegoś co podchwycą wyznawcy teorii spiskowej. Poza tym że lada dzień będzie 50 milionów pikseli i więcej to jeszcze dojdą udogodnienia zmuszające do zapisywania kilku klatek dla tego samego obrazu co już zakrawa mi na tajną zmowę producentów puszek z producentami kart pamięci i dysków twardych.
Rozważałem nad już zdigitalizowanym finalnym obrazkiem, wziąłem teoretyczne białe światło padające równomiernie na 3 punkty odpowiedzialne za r,g,b... w sumie faktycznie niepotrzebnie skomplikowałem.
Ale nawet zakładając jeden sensor: po konwersji dostajemy 16383+ileś tam. Teraz pytanie, jak to przedstawić :-) ?
Zakładamy że problem analogowego opróżniania nie istnieje.
Wyzerowanie analogowo po przekroczeniu określonego poziomu - żaden problem, byle tylko elektronikę zmieścić na pixelu. Można to robić szybko. I taki wyzerowany automatycznie pixel miałby gdzieś trzymany status, że został wyzerowany. I raz na jakiś czas, stan tych statusów byłby sprawdzany zliczany i zerowany. Na tyle często aby nie pominąć żadnego z tych wyzerowań.
Każdy pixel jest naświetlany przez taki sam czas więc to, że migawka jest szczelinowa nie jest problemem.
A jeśli by nie nadążąło z zerowaniem tych pixeli i odczytywaniem statusów mielibyśmy znów do czynienia z "przepaleniami" ale nie związanymi z prześwietleniem pixela tylko z niewyrabianiem się tego magicznego mechanizmu tyle, że występującym przy znacznie większych prześwietleniach.
650D, T 12-24 4.0, S 30 1.4, S 18-35 1.8, C 70-210 3.5-4.5, C 50 2.5 macro, M42: Praktica LLC, Jupiter 9, Pentacon 135 2.8, Orestegor 300 4.0
Przepraszam ale gadacie o wszystkim i o niczymTo już dawno zostało wymyślone i nazywa sie HDR High dynamic range imaging.
I to w niedalekiej przyszłości ma wejść w kompakty jak zostanie przyjęte to wejdzie w lustrzanki. Tak samo jak LV czy Wideo mode itp
I nad czym tu się rozwodzić![]()
http://cweb.canon.jp/camera/eosd/index.html
jp - "subete wo uketomeru tame ni"
eng - "for the purpose of catching everything"