Filtr AA jest projektowany konkretnie pod matryce zgodnie z prawami opisanymi przez niejakiego Harry'ego Nyquista i przy jego (filtra) projektowaniu nie ma kompletnie znaczenia jakie są możliwości szkieł.
Prawo opisane przez Nyquista mówi, ze należy wyciąć wszystko poniżej 1/2 rozdzielczości matrycy, gdyż inaczej będzie mora i nie ma kompletnie znaczenia czy szkło może czy nie może tyle dać.
Wniosek jest prosty: Wycinając wszystko powyżej 6 megapikseli (nyquist 3) a wycinając wszystko powyżej 15 megapikseli (nyquist 7.5) w tym drugim wypadku zostaje nam więcej.
Co do percepcji ludzkiego oka i tego "więcej detali" szkoda się nawet rozpisywać, bo ludzie różne rzeczy widza, które kompletnie nie maja potwierdzenia w prawach fizyki jakie rządzą światem.
Tutaj trzeba by wyjść od stosunków detal względem odbitki i detal względem pikseli plus jeszcze mieszać w to szkła i warunki testowe a na koniec wszystko przemnożyć przez sposób oglądania (monitor i 100% odpada). Nigdy nie uda się tego rozstrzygnąć, bo zawsze przyjdzie ktoś kto przyłoży linijkę w innym miejscu i będzie jak z dualizmem kropa, który jest tu roztrząsany w wielu watkach, ciągle z tymi samym brakiem wspólnego wniosku.
Fizyka jest nieubłagana i w/g niej jest tak jak napisałem wcześniej. O ile odszumianie i szum nie zabija informacji większa ilość megapikseli daje więcej informacji z obiektywu. To, czy obiektyw może je na ta matryce dać nie ma znaczenia.
Dlaczego z kompaktu jest zawsze tak ładnie kolorowo i ostro? Takich pytań o porównywaniu jabłek i pomarańczy można zadać bardzo dużo.
Takiego porównania „na oko” nie ma sensu przeprowadzać. Biorąc pod uwagę różne rozdzielczości nawet tych samych modeli obiektywów, to co było fotografowane, to że tego nie można oglądać 100%, bo wtedy detal staje się większy i zmienia się punkt odniesienia (miejsce przyłożenia linijki)... Porównywać Krop i FF tez nie można, bo szkła dają mniej informacji na mniejszym wycinku.
W praktyce, można wziąć jedynie dwie klatki tego samego obiektu z tego samego szkła na dwóch puszkach FF bądź krop i oglądać dobrze przygotowane odbitki tego samego rozmiaru. W każdym innym wypadku jest zbyt wiele zmiennych aby ludzki mózg był w stanie sobie z tym poradzić i nawet jak detal jest to często go nie widać.
Jeśli tylko ISO 100 to tak, można tylko zyskać. Podstawowe zasady fizyczne jakimi rządzą się matryce nie pozwalają na nic innego. Jeśli matryca jest kiepska i szumi to szum albo efekty odszumiania mogą dać całkiem inny rezultat, ale to już nie jest tematem tego rozważania.
A ze inni rozmytą breję widząNa nautilusie duchy widzą, mimo ze to tylko kurz dopalony lampą
Taki urok internetu
![]()