Jeszcze sporo można wsadzić do aparatów. Jeszcze jest sporo możliwości do "wyścigu zbrojeń".
Jest jeszcze spory zakres widma elektromagnetycznego którego na razie aparaty nie łapią.
Po co filtry IR skoro matryca mogłaby przestawiać się na tryb IR (lub ruchomy filtr IR przy matrycy). A fotgrafie w UV?
AF można jeszcze ulepszać i ulepszać.
GPS bez dwóch zdań wkrótce wsadzą nawet w kompakty.
DR można by rozszerzać i rozszerzać.
Filmy, oraz prędkość zdjęć. Tak się recenzenci zachwycali 11 klatkami D3. Casio bez migawki zrobi ich 60. A czemu by nie więcej? To też jakaś dziedzina fotografii.
ISO coraz wyższe. Gdzieś widziałem artykuł o matrycach które rejestrują obraz w świetle gwiazd - tyle im wystarcza. Taki noktowizor. Czemu nie, zawsze można to zaimplementować, jak dziś filmy do D90.
Nikon patentował jakieś wizjery pokazujące więcej niż na zdjęciu (jak w dalmierzach). To też jakieś ułatwienie w niektórych sytuacjach.
HDR składany w locie, jedno zdjęcie w postaci kilku, przy czasie 1/100 aparat robi dwa - 1/100 i 1/1000 i z drugiego wyłapuje szczegóły w światłach.
Ruchomy crop, z obrazem w wizjerze. Mamy FF z 30Mpix z którego aparat robi crop x2 z odpowiednio mniejszą ilością pixeli ale obrazem kadrowanym już w wizjerze.
W pełni używalny LiveView, szybko odświeżany, z odchylanym LCD, a najlepiej z możliwością zdalnej obsługi na odległość z laptopa (aparat na statywie przed norką świstaka, a my 50 metrów dalej z laptopem na kolanach lub palmptopem w ręce).
Zamiana LCD na OLED lub coś jeszcze lepszego.
Pewnie jeszcze sporo można wymyśleć...