Ale wyolbrzymianie zalet formatu DX było w opozycji do małego obrazka. Szkła mniejsze i lżejsze, mniejsze winietowanie, niższe koszty produkcji matryc itp. Skoro DX jest taki świetny to na co komu pozbawiony tych wszystkich zalet mały obrazek, taki był przecież przekaz marketingu Nikona.
Podobnie jest ze stabilizacją obrazu w obiektywach, lansowaną przez N i C jako jedynie słuszną bo lepszą niż matrycy. Próbują wmówić ludziom że skoro IS w obiektywie jest skuteczniejszy to tylko taka stabilizacja ma rację bytu, oczywiście pomijając fakt, że wiele obiektywów nie ma ISa i w takiej sytuacji nawet najprostsza stabilizacja matrycy dałaby znakomite rezultaty np. dla ogniskowych 80-200mm.