Cytat Zamieszczone przez Kubaman Zobacz posta
..Ma nowy produkt, lepiej poczekać na to co zrobią nikon i sony i odpowiednio zareagować. Inaczej to jest po prostu niemądre.
w innych postach można było przeczytać, że następca 5D już jest, trzymany w szufladzie (ktoś pisał, że od 2 lat).
Wg mnie projektowanie aparatu jest związane z jego mozliwościami (np strzepywaczka, matryca - oczywiście) i wraz z testowaniem "trochę" trwa.
Po wypuszczeniu przez konkurencje body można najwyżej coś pozmieniać w sofcie, ale wiele się nie da zdziałać w krótkim czasie w konstrukcji aparatu.
Pytanie czy firmę stać, by robić gotowe body i trzymac je w szafach, by po roku (nieujawniania) robić kolejne i być może znowu go nie pokazywać?
Jeśli mieli by go móc wypuszczać jako szybka odpowiedź na konkurencje to by oznaczało mieć przygotowaną linię produkcyjną. Mieć taką linię, mieć produkt i go nie wypuszczać przez 2 lata? Wątpię.
Pytanie czy następca ma takie kosmetyczne zmiany (20D - 30D), czy rewolucyjne? Sądzę, że nie ma co się spodziewac rewolucji w następnych modelach canona jesli chodzi o obrazowanie. Canon długo ma CMOSy i rewolucji nie będzie. U nikona było inaczej, był skok związany z przejściem CCD-CMOS.
Paradoksalnie - w 5D skok może być największy, bo od poprzednika minęło najwięcej czasu i pojawiły się w lustrzankach strzepywaczki, LV, duże LCD. Mogą zrobic oczywiście lepszy korpus. Ale canon jak go będzie miał to nie będzie z nim czekał, bo stracił przewagę, dobry FF jest już u konkurencji. Jeśli na photokinie nie pokażą następcy 5D, to znaczy, że w szufladzie mają coś co wymyślili 2 lata temu, a to coś jest starociem i muszą szybko skonstruować coś super, albo ... nie chcą wprowadzać nic konkurującego z jedynkami i następcy nie będzie.
A może będzie FF w linii dwucyfrówek? Zostawią praktycznie to co teraz jest w 5D, zrobią to w gorszym body, zostawią 3fps, nowszy AF, będzie strzepywaczka, LV i będzie kosztowało tyle co 40D na starcie?