Na pewno nieźle by Nikonowi dokopał, ale nie wykończył. Nikon na tanią puszkę FF od Canona odpowiedział by mocną obniżką cen takich modeli jak D200 co pociągnęłoby za sobą obniżki cen niższych modeli. W odpowiedzi Canon musiałby obniżyć również ceny modeli xxxD i xxD bo przecież ludzie też chcą kupować cropa a nie tylko FF i oferta Canona musiałaby być konkurencyjna. I tym sposobem suma zysków mogłaby się nawet zmniejszyć a nie wzrosnąć bo sprzedaż modeli z niskiej półki jest największa.
Pomyśl sobie że nagle Nikon chce "zniszczyć" Canona i obniża dzisiaj cenę D3 do powiedzmy 7000zł (dla detalicznego klienta). Od razu lecą w dół ceny wszystkich niższych modeli D300, D80. W odpowiedzi Canon musi obniżyć ceny 1DMkIII, 40D, 450D i 5D.
Czy Canon zostanie "zniszczony"? Nie, a na takiej wojnie stracą wszyscy. Równowaga na rynku między C a N się wszystkim opłacała, chociaż trzeba przyznać że N po kilku latach utraty prestiżu chce się szybko odgryźć.